Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polak pojechał po autograf Ronaldo. Reakcja gwiazdy go zaskoczyła

78

Chłopiec z Polski przebył wraz ze swoim tatą aż 1300 km, aby dostać autograf Cristiano Ronaldo. Reakcja gwiazdora reprezentacji Portugalii przeszła ich wszelkie oczekiwania. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Polak pojechał po autograf Ronaldo. Reakcja gwiazdy go zaskoczyła
Cristiano Ronaldo spełnił marzenie Borysa z Polski (rts.rs, rts.rs)

Reprezentacja Portugalii w sobotę rozgrywała mecz w Serbii. W liczącą ponad 1000 km podróż do Belgradu wraz ze swoim tatą wybrał się kilkuletni Borys, wielki fan Cristiano Ronaldo.

Cristiano, przejechałem 1300 km, żeby dostać twój autograf - napisał Borys na swoim transparencie.

Piłkarz spełnił marzenie chłopca. Nie tylko dostał autograf swojego idola, ale także mógł sobie zrobić z nim wspólne zdjęcie. Otrzymał ponadto piłkę od Portugalczyka.

Często przyjeżdżamy do Belgradu, to był nasz 15. raz. Wiemy, jak ciężko jest się dostać do Ronaldo, zwłaszcza teraz, gdy jest pandemia, ale nam się udało. Borys dostał autograf, wspólne zdjęcie i piłkę z podpisami wszystkich piłkarzy reprezentacji Portugalii - powiedział w rozmowie z serbską telewizją Łukasz, ojciec chłopca.
Zobacz także: Ronaldo ispunio san Borisu, ali i našem Todoru

Cristiano Ronaldo spełnił marzenie chłopca z Polski

O wydarzeniu zrobiło się głośno na całych Bałkanach. Tamtejsze media podają, że Ronaldo spełnił marzenie także innego chłopca - Todora.

Dwa lata temu, kiedy Ronaldo był w Belgradzie, próbowałem się z nim skontaktować, ale nie udało mi się. Gdy dowiedziałem się, że Portugalia znowu jest w grupie z Serbią, ułożyłem plan. Zajęliśmy pokój w hotelu i udało się. Złożył autograf na mojej koszulce Juventusu - mówił Todor.

Eliminacje MŚ 2022: Serbia - Portugalia. Ogromne kontrowersje

W trakcie meczu Portugalczycy nie mieli powodów do zadowolenia. Prowadzili już 2:0, aby następnie stracić dwie bramki. W doliczonym czasie gry Cristiano Ronaldo strzelił gola, ale sędzia popełnił fatalny błąd i nie uznał prawidłowego trafienia. Piłkarz wpadł w szał, dyskutował z arbitrami, za co otrzymał żółtą kartkę, a następnie rzucił o murawę opaską kapitana i opuścił boisko przed końcowym gwizdkiem.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: "Dajcie już to słońce". Polska zawodniczka MMA tęskni za wakacjami
Autor: KOZ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To już 31. trofeum w karierze. Lewandowski ma powody do świętowania
Straciła przytomność w autobusie. Nikt nie zareagował
Prosty przepis na zupę szparagową. Będziesz do niego wracać
Skończy się 19 maja. Co potem? "Widać kolejne ochłodzenie"
Polak przyłapany w Czechach. Ujawnił szczegóły
Żyli ze sobą 74 lata. Zmarli tego samego dnia
Zauważyli firanki na krzewach. Zaskakujące zjawisko w lesie
Warunki zagrażały pasażerom. Władze Gdańska podjęły decyzję
Ciasto z truskawkami i rabarbarem. Dodaj to, a będzie wilgotne i puszyste
Pijany uderzył BMW w drzewo. Nie żyje 34-latek
Ukraina straciła myśliwiec F-16. Odpierała atak Rosji
Zamiast komunii – katastrofa. Właścicielka restauracji: kończę działalność
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić