Potężny skandal na Euro. Zobacz, co UEFA wpisała w profilu Ukraińca

Na stronie UEFA pojawił się fatalna pomyłka przy metryczce Maksyma Tałowierowa. Przy nazwisku pochodzącego z Doniecka ukraińskiego obrońcy pojawiła się informacja, że urodził się w... Rosji. W mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza.

Slovakia v Ukraine: Group E - UEFA EURO 2024DUSSELDORF, GERMANY - JUNE 21: Maksym Talovierov of Ukraine  during the UEFA EURO 2024 group stage match between Slovakia and Ukraine at Dusseldorf Arena on June 21, 2024 in Dusseldorf, Germany.(Photo by Catherine Ivill - AMA/Getty Images)Catherine Ivill - AMAPotężny skandal na Euro. Zobacz, co UEFA wpisała w profilu Ukraińca
Źródło zdjęć: © Getty Images | Catherine Ivill - AMA
Jakub Artych

Ukraina zremisowała w środę (26.06) z Belgią 0:0 w ostatnim meczu grupowym na Euro 2024 w Niemczech. Dla ekipy selekcjonera Serhija Rebrowa oznaczało to zajęcie czwartego miejsca w grupie E (awans do 1/8 finału wywalczyła Rumunia, Belgia oraz Słowacja) i pożegnanie się z mistrzostwami Europy.

Jednym z piłkarzy, którzy reprezentowali Ukrainę był Maksym Tałowierow, który swoją karierę zaczynał w Szachtarze Donieck, a teraz występuje w Austrii.

Na stronie UEFA pojawił się fatalna pomyłka przy metryczce Tałowierowa. Ukraiński obrońca urodził się w Doniecku. Na stronie internetowej europejskiej federacji piłkarskiej widniało, że Donieck znajduje się... w Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wróg zbiera siły". Pokazali, jak wygląda front pod Czasiw Jarem

Oficjalna strona UEFA jako kraj urodzenia ukraińskiego piłkarza Maksyma Talovierowa podaje Rosję. Talovierov urodził się w Doniecku na Ukrainie -czytamy w mediach społecznościowych.

Kibice rozpętali prawdziwą burzę w komentarzach. Błąd szybko dostrzegli także działacze UEFA, którzy zmienili Donieck na miasto, które należy do Ukrainy.

Przypomnijmy, że od 2014 roku miasto okupowane jest przez prorosyjskich separatystów, a w 2022 roku zostało nielegalnie anektowane w skład Rosji.

We wrześniu prezydent Władimir Putin podpisał "porozumienia" o przyłączeniu czterech ukraińskich obwodów: donieckiego (tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, DRL), ługańskiego (tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej), chersońskiego i zaporoskiego do Rosji. W wystąpieniu przed ceremonią uznał te akty za nieodwracalne.

Władze Ukrainy uznały rosyjskie deklaracje za pozbawione konsekwencji prawnych. NATO czy Unia Europejska ocenili próbę aneksji jako nielegalną, odmówili jej uznania oraz zapowiedzieli zdecydowane wsparcie dla Ukrainy i jej integralności terytorialne.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2