Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowała kolejnych rosyjskich żołnierzy, którzy dopuścili się na okupowanych ziemiach zbrodni wojennych. Rosjanie mordowali i torturowali jeńców, popełniali gwałty i palili zwłoki swoich ofiar, zacierając ślady. SBU zdobyła dowody oraz nazwiska sprawców.
Siły Zbrojne Ukrainy schwytały grupę rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili walki i czekali na swoich pozycjach na przeciwników, by oddać się do niewoli. Jak się okazuje, wszyscy pochodzą z okolic Doniecka i postanowili nie stawiać oporu rodakom. Nie chcieli też umierać za Władimira Putina, a jego rządy poznali aż za dobrze. Rosja obwód doniecki zajęła w 2014 roku.
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją i odzyska tereny, które Moskwa zagrabiła? Tego dziś nie wie nikt, ale coraz więcej wskazuje na to, że konflikt zmierza w stronę "zamrożenia". W Kijowie na razie nikt nie chce myśleć o tym scenariuszu, ale to nadal realne. "Nie możemy wrócić do granic z 1991 roku z tym, co mamy. Ludzie muszą to zrozumieć" - mówi jeden z żołnierzy.
Walki o Awdijiwkę od kilku tygodni są niezwykle zacięte i krwawe. Szczególnie dla Rosjan, którzy ślą do boju kolejne oddziały, a potem przyglądają się, jak żołnierze giną setkami. Tak złych dni agresor nie miał w całym 2023 roku, a postępów na froncie na szczęście nie widać. Buntują się nawet moskiewscy propagandyści, ale generałowie wiedzą swoje. Rzeź trwa w najlepsze.
Ukraińskie wojsko złapało w Kliszczijiwce żołnierza z Rosji, który podzielił się w niewoli swoją dramatyczną historią. Ruszył na front, bo zdradzała go żona. Ale nie spodziewał się, że trafił do prawdziwego piekła. Dowódcy spisali swoich ludzi na straty i posłali na samobójczą misję. Rosjanin omal nie zginął, ale strzelali do niego rodacy, a nie żołnierze ukraińscy.
Rosyjski konwój wojskowy zmierzał na froncie z Doniecka do Awdijiwki, gdzie toczą się bardzo ciężkie walki. Ale nim dotarł do celu, jadący na czele czołg dachował na niestabilnej przeprawie i wpadł do głębokiego dołka. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.
Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się zniszczeniem czołgu T-72B3 z zestawem do rozminowywania. Maszyna została znaleziona i zniszczona gdzieś w obwodzie donieckim, gdzie ZSU powoli posuwają się na wschód. Rosjanie od początku wojny stracili już 4800 czołgów i niemal 282 tysiące żołnierzy.
Ukraińcy pokazali nagranie z okolic Doniecka, gdzie piechota rosyjska została zaatakowana amunicją kasetową. Okupanci szli spokojnie drogą, a gdy zostali namierzeni przez drony rozpoznawcze. Uderzenie było bardzo precyzyjne, żołnierze Władimira Putina nie mieli żadnych szans i zginęli na polu walki.
Donbas Arena w Doniecku to był kaprys oligarchy Rinata Achmetowa i jeden z najpiękniejszych stadionów Europy. Perła finałów Euro 2012, duma całego miasta i regionu. Od kiedy władzę w mieście przejęli Rosjanie, stadion zaczął niszczeć. Przestał też być potrzebny do czegokolwiek. Dziś obiekt i jego okolica wyglądają przerażająco.
Ukraińska armia minionej doby zadała poważne ciosy rosyjskiej defensywie. Na opublikowanym w sieci materiale wideo widać zniszczenie wojskowej ciężarówki Ural, którą okupanci postawili przy drodze w obwodzie donieckim. Dron od razu namierzył wrogi sprzęt.
Jak informują Siły Zbrojne Ukrainy, podczas walk w okolicach Krasnohoriwki (okolice Doniecka) zginął rosyjski bloger i propagandzista Michaił Łuczin. Autor kanału "Misza w Donbasie" zgłosił się do rosyjskiej armii na ochotnika, był dowódcą oddziału zajmującego się rozpoznaniem i obsługą dronów.
Ukraińska ofensywa z mozołem, ale posuwa się naprzód. Zdaniem dziennikarzy "The New York Timesa" Rosjanie wypierani są z kolejnych wsi i miasteczek, a Siły Zbrojne Ukrainy mają przewagę i wygrywają pojedyncze starcia mając nawet dwa razy mniej żołnierzy na polu walki. Straty agresorów są coraz poważniejsze, a morale słabnie z dnia na dzień.
W okupowanym Doniecku żołnierze tzw. DRL zabili Szamila Gasajewa i Tejmura Dżumyjewa, obywateli Azerbejdżanu, którzy odmówili walki po stronie donieckich separatystów. Rosjanie kontynuują zastraszanie ludności cywilnej.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o pośmiertnym nadaniu Orderu Odwagi deputowanej tzw. Rady Ludowej Donieckiej Republiki Ludowej Marii Pirogowej. Współpracująca z separatystami kobieta zginęła w wyniku ostrzałów 6 grudnia.
Suedi Murekezi latem tego roku został zatrzymany przez Rosjan. Jednak nawet po uwolnieniu z aresztu nie może opuścić miasta i wrócić do swojej ojczyzny — USA. Rosjanie zabrali mu dokumenty, a Departament Stanów Zjednoczonych nie może udzielić żadnej pomocy.
Podczas ostrzału Doniecka zginęła Maria Pirogowa — deputowana samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Informację o jej śmierci potwierdził Denis Puszylin, rosyjski propagandysta oraz szef tzw. DRL.
Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały bojownika, który walczył przeciwko Ukrainie w 2014 roku i znęcał się nad proukraińskimi aktywistami w Doniecku. Wówczas zrobił sobie zdjęcie z przywiązaną do słupa kobietą z ukraińską flagą.
Ukraińcy z Doniecka boją się przymusowej mobilizacji do rosyjskiego wojska. O tym jak próbują uniknąć poboru do wrogiej armii, reporterom The Kyiv Independent opowiedziało kilku mieszkańców tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. - Zastrzelę wszystkich i zostanę jeńcem - grozi jeden z rozmówców portalu.