BOB| 

Potwierdziły się plotki ws. "Boxdela". Fame MMA wydało oświadczenie

3

W ostatnich dniach zaczęły krążyć informacje, że Michał Baron jednak pozostanie w spółkach należących do Fame. Nie trzeba było długo czekać na oficjalne stanowisko, które wszystko wyjaśnia ws. przyszłości "Boxdela".

Potwierdziły się plotki ws. "Boxdela". Fame MMA wydało oświadczenie
Na zdjęciu: Michał Baron (Instagram)

Minione miesiące były bardzo trudne dla Michała Barona. "Boxdel" został wmieszany w aferę "Pandoragate" i błyskawicznie poniósł tego konsekwencje. Nie oszczędzono go także w Fame MMA, gdzie był jednym ze współwłaścicieli.

Na początku października Baron został "wykluczony z bieżącej działalności federacji w trybie natychmiastowym". Wtedy wydawało się, że to koniec jego kariery. Z czasem jednak włodarz Fame MMA zaczął pracować nad naprawieniem swojego wizerunku i to przyniosło efekt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: "My name is Marianna". Żona polityka PiS zrobiła show

W ostatnich dniach zaczęły krążyć informacje, że "Boxdel" uratuje swój los w Fame MMA. To zostało oficjalnie potwierdzone w poniedziałek 18 grudnia. Organizacja wydała oświadczenie w tej sprawie.

"Informujemy, że zarząd federacji Fame podjął jednogłośną decyzję o wstrzymaniu działań, które zmierzały do usunięcia Michała Barona ze spółek należących do marki Fame. Oznacza to powrót Michała Barona do bieżących działań federacji" - czytamy.

To zaskakująca informacja, mając w pamięci fakty, które ujawnił Sylwester Wardęga w swoich materiałach na temat "Pandora Gate". Fani dowiedzieli się wówczas, że kilka lat temu "Boxdel" pisał obrzydliwe wiadomości do dziewczyn poniżej 15. roku życia. Dlaczego zatem Fame MMA zmieniło zdanie?

"Nasze pierwotne stanowisko wynikało z faktu, że samo tło pojawiających się informacji było poważne i dotyczyło tematu, który u każdego człowieka wzbudza kategoryczne oburzenie. W tamtym momencie decyzja o odsunięciu Michała Barona była dla nas jedyną możliwą do podjęcia. Władze federacji uważnie analizowały dalszy rozwój zdarzeń. Minęły niemal 3 miesiące, Michałowi Baronowi nie zostały w tej sprawie przedstawione żadne zarzuty, co stanowi bezpośredni powód zmiany decyzji, o której informowaliśmy 4 października 2023 roku" - wyjaśnia organizacja.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dla wielu kibiców ta decyzja nie jest zaskoczeniem. Baron już wcześniej wrócił do życia publicznego. W miniony weekend stoczył nawet walkę na gali Bita Śmietanka 2 i przed czasem pokonał Marcina "Xayoo" Majkuta.

"Boxdel" tym samym wraca do normalnej aktywności w Fame MMA. Przed aferą był kluczową postacią i regularnie brał udział w większości wydarzeń tej organizacji freakowej.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić