Poznajecie go? Były piłkarz kadry na koncercie słynnego rapera

3

Jacek Góralski tym razem pokazał się na innej scenie niż zwykle. Były reprezentant Polski pojawił się na koncercie rapera Kizo. Pomógł artyście przy wykonaniu jednego z numerów.

Poznajecie go? Były piłkarz kadry na koncercie słynnego rapera
Jacek Góralski na koncercie rapera Kizo (Instagram, Jacek Góralski)

Raper Kizo zapowiedział Jacka Góralskiego, a następnie sam piłkarz postanowił zachęcić publiczność do skandowania jego imienia i nazwiska. Sportowiec doczekał się odzewu sprzed sceny. Na Instagramie Jacka Góralskiego można również zobaczyć, że wcielił się w rolę hypemana, czyli osoby, która pomaga raperowi w wykonaniu numeru.

Tak popularnego hypemana jeszcze nie miałem - powiedział Kizo, który przebojem wdarł się do czołówki najbardziej rozpoznawalnych w Polsce raperów.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Koncert Kizo odbył się w Krakowie, do którego przeniósł się Jacek Góralski po zagranicznej części kariery piłkarskiej. Podpisanie przez niego kontraktu z trzecioligową Wieczystą odbiło się szerokim echem w mediach, ponieważ były pomocnik reprezentacji Polski był łączony z mocniejszymi klubami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Na zdjęciach, do których Jacek Góralski pozował na backstage'u, widać także innych piłkarzy. Na koncercie pojawiła się silna ekipa. Wspólnie z Kizo bawili się między innymi Kamil Glik, Rafał Pietrzak czy Jakub Bąk. Tylko Kamil Glik nie jest zawodnikiem Wieczystej, ponieważ w tym sezonie dołączył do ekstraklasowej Cracovii.

Jacek Góralski do zdjęcia założył na siebie biało-czarne, charakterystyczne futro. Kizo po królewsku ugościł delegację sportowców, z którymi spotkał się w Krakowie.

Rap cieszy się dużą popularnością w szatniach piłkarskich. Drużyny często motywują się przed meczami w rytm znanych numerów lub po prostu relaksują się przy nich po meczach. Post Jacka Góralskiego na Instagramie skomentował między innymi Kamil Grosicki. Reprezentant Polski dodał po prostu dwa ognie.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić