Ważna decyzja prokuratury ws. śmierci Murańskiego

Dziennikarze "Super Expressu" podają, że ciało Mateusza Murańskiego zostało już poddane sekcji zwłok. Prokuratura przekazała zwłoki rodzinie i wydano zgodę na przeprowadzenie ceremonii pogrzebowej. Na razie nie jest jednak znany dokładny termin.

Mateusz MurańskiMateusz Murański
Źródło zdjęć: © Facebook

W środę 8 lutego zmarł Mateusz Murański. Został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Miał zaledwie 29 lat. Śmierć aktora i zawodnika MMA zszokowała całe środowisko freak fightów w Polsce.

Mateusz Murański swoją ostatnią walkę stoczył w grudniu zeszłego roku. Podczas gali High League przegrał przez dyskwalifikację z Pawłem B. (rywal "Młodego Murana" został niedawno zatrzymany).

Prokuratura przekazała, że stwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. Przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Potwierdzono też, że zostaną prowadzone dodatkowe badania toksykologiczne, które mają na celu ustalenie dokładnej przyczyny śmierci. Wyniki mogą być znane dopiero za kilka tygodni.

Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności, m.in. oględziny z udziałem biegłego. Potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. Przyczyny śmierci zostaną ustalone po sekcji zwłok - mówiła mediom Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"

To stało się z ciałem Mateusza Murańskiego

Dziennikarze "Super Expressu" przekazali właśnie nowe informacje po śmierci Mateusza Murańskiego. Okazuje się, że jego ciało zostało już poddane sekcji zwłok. Prokuratura przekazała po tych czynnościach zwłoki rodzinie, która może przeprowadzić ceremonię pogrzebową. Wydano na to zgodę. Na razie nie jest jednak znany termin pogrzebu.

Przypomnijmy, że Mateusz Murański to jeden z najbardziej znanych freak fighterów w Polsce. Był gwiazdorem Fame MMA i High League. Próbował też swoich sił w aktorstwie. Widzowie kojarzyli go m.in. z "Lombardu. Życie pod zastaw".

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi