"Propozycja życia". To on miał prowadzić reprezentację Polski

W piątek Polska zagra z Czechami w eliminacjach do Euro 2024. Mało kto wie, że to właśnie Czech miał być pierwszym zagranicznym trenerem naszej kadry. Co stanęło na przeszkodzie?

Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji PolskiNa zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
Źródło zdjęć: © WP SportoweFakty | Mateusz Czarnecki

W nadchodzący piątek, 17 listopada, polska drużyna narodowa zmierzy się z Czechami w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Po przegranej w Pradze, Biało-Czerwoni mają na celu to, aby wziąć rewanż. Jednak nawet zwycięstwo nie zagwarantuje im automatycznego awansu na Euro 2024. Wygląda na to, że Biało-Czerwoni będą musieli zagrać o to w barażach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: zachwyca nawet na emeryturze. "Piękna"

Tymczasem w przeddzień spotkania z Czechami, w tamtejszych mediach pojawiła się rozmowa z Verner Licką - byłym piłkarzem, później trenerem, który w swojej karierze pracował m.in. na polskich boiskach - prowadził Polonię Warszawa, Górnik Zabrze, Wisłę Kraków, Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, czy tez Radomiak Radom.

Mało kto wie, że to on miał być pierwszym w historii zagranicznym trenerem reprezentacji Polski. 21 lat temu jego kandydatura była brana na poważnie jeśli chodzi o to stanowisko. Portal idnes.cz pisze nawet, że była to dla niego "propozycja życia". Co więc poszło nie tak?

Powód w jakimś stopniu był polityczny i nadal tego trochę żałuję, ale co zrobić. Polacy są dumni i nie chcieli, aby ich najpopularniejszą drużynę narodową prowadził obcokrajowiec - powiedział Licka, który dodał jednocześnie, że miał już wówczas zgodę czeskiej federacji (prowadził wówczas kadrę do lat 21), aby przenieść się do Polski.

W piątek natomiast Licka z uwagą będzie śledził starcie Polaków z Czechami. Jego rodacy również są pod presją - choć zajmują drugie miejsce w grupie, też nie mogą być pewni awansu na Euro 2024.

Dziś wokół czeskiej reprezentacji jest bardzo gorąco, a zawodnicy i członkowie sztabu trenerskiego znaleźli się pod wielką presją. A ona może być jeszcze większa, jeśli okaże się, że meczem decydującym o naszym "być albo nie być" na EURO 2024 będzie spotkanie z Mołdawią - przyznał w rozmowie z "Super Expressem".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego