Rosjanka denerwowała "dzikimi krzykami" na korcie. Teraz tłumaczy
Dzisiejsze okrzyki Aryny Sabalenki, po zagraniach na tenisowym korcie, to drobnostka przy zachowaniu Marii Szarapowej. Pięć lat po zakończeniu profesjonalnej kariery Rosjanka przekonuje, że nie miała na celu deprymować rywalek.
Maria Szarapowa, rosyjska tenisistka, zdobyła pięć tytułów wielkoszlemowych i była liderką rankingu WTA. W czasie odnoszenia dużych sukcesów na kortach, była jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób związanych z tenisem na świecie. Także nieprzeciętna uroda pozwalała Marii Szarapowej na podpisywanie gwiazdorskich kontraktów sponsorskich i reklamowych.
Rosjanka zgromadziła w czasie kariery sportsmenki około 40 milionów dolarów, co do teraz plasuje ją w czołówce pod względem zarobków w całej historii kobiecego tenisa. Maria Szarapowa oficjalnie zakończyła profesjonalne uprawianie sportu w 2020 roku w wieku 32 lat.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Obok urody znakiem rozpoznawczym Marii Szarapowej były głośne okrzyki po zagraniach na korcie. Nie brakowało odbiorców tenisa, dla których zachowanie Rosjanki na korcie było bardzo denerwujące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maria Szarapowa usłyszała pytanie o jej krzyki w czasie rozmowy z gospodarzem kanału "Hot Ones" w portalu społecznościowym YouTube. Wywiady z gwiazdami są urozmaicane jedzeniem kurczaka polewanego ostrymi sosami.
Mogłabym powiedzieć, że był to element taktyki i miał za zadanie onieśmielić przeciwniczki, ale to nieprawda. Zaczęłam to robić, kiedy byłam młoda i działało, więc nie poprzestałam. Dźwięk stawał się tylko coraz głośniejszy - mówi Maria Szarapowa.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Po zakończeniu kariery tenisistki Maria Szarapowa spędza dużo czasu w Los Angeles w Stanach Zjednoczonych. Jest zaangażowana w prowadzenie biznesów, w które zainwestowała olbrzymie pieniądze zarobione w tenisie.