Rozsmarował swoją krew na twarzy rywala. Wielkie oburzenie

5

To zachowanie w trakcie walki oburzyło tysiące kibiców. Luke Rockhold postanowił upokorzyć przeciwnika, kierując się zasadą, "jeżeli dany chwyt nie jest zabroniony, to jest dozwolony". Niestety, zapomniał o ludzkiej godności i niepisanych zasadach "fair play".

Rozsmarował swoją krew na twarzy rywala. Wielkie oburzenie
Luke Rockhold zaszokował widzów w swojej ostatniej walce (Instagram, Instagram)

Luke Rockhold jest doświadczonym zawodnikiem sportów walki. 37-latek urodził się w Kalifornii, a debiutował w formule MMA aż 15 lat temu. Początki jego kariery były imponujące, ale ostatnio przestał kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Został pokonany między innymi przez Jana Błachowicza. Jego zawodowy bilans po ostatniej walce z Paulo Costą to 16 wygranych oraz 6 porażek.

Rywalizacja z Brazylijczykiem była dużym wydarzeniem gali UFC w Salt Lake City. Amerykanin stoczył większość zawodowych walk we własnym kraju i także tym razem mógł liczyć na przychylność publiczności. Zraził jednak do siebie dużą część kibiców szokującym zachowaniem w oktagonie.

Walka Luke'a Rockholda z Paulo Costą została stoczona na pełnym dystansie. Żaden z wojowników nie rozprawił się ze swoim przeciwnikiem przed zakończeniem trzech rund. Sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Brazylijczykowi. Rockhold musiał pogodzić się z trzecią przegraną z rzędu, co nie zdarzyło mu się nigdy wcześniej w karierze.

Obrzydliwe zachowanie zawodnika MMA

Luke Rockhold został w pewnym momencie zaatakowany kombinacją ciosów przez Brazylijczyka. Efektem było mocne krwawienie z ust i nosa, którego nie sposób było szybko zatamować.

Kiedy Amerykanin znalazł się w parterze, zaczął rozsmarowywać swoją krew na twarzy Brazylijczyka. Miało to zdeprymować, a nawet upokorzyć przeciwnika. Do tego utrudniało mu widzenie. Wszystko to wyglądało bardzo nieelegancko. Choć nie było zabronione przepisami, to zdecydowanie przekroczona została granica dobrego smaku.

Nagranie z walki udostępniono w mediach społecznościowych, dlatego o zachowaniu Amerykanina zrobiło się głośno. Nie jest to jednak film dla osób wrażliwych czy tych o słabych nerwach.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić