Sąd zadecydował. Marcin Najman ogłasza zwycięstwo nad Fame MMA
Choć od gali Fame MMA 8 minęły już ponad dwa lata, to wydarzenie wciąż wzbudza emocje wśród fanów freak fightów. Wszystko z uwagi na zajścia, do jakich doszło podczas pojedynku Marcina Najmana z Kasjuszem Życińskim. "El Testosteron" został zdyskwalifikowany, wyrzucony z organizacji, a jego management pozwano. We wtorek 21 lutego sąd podjął bardzo ważną decyzję.
Walka Marcina Najmana z Kasjuszem Życińskim do dziś wzbudza ogromne emocje. Pojedynek miał odbyć się na zasadach bokserskich, ale... "El Testosteron" w pewnym momencie obalił rywala, co było zabronione. Później chciał go jeszcze kopnąć, za co został zdyskwalifikowany.
Następnie w oktagonie doszło do dantejskich scen. Do akcji wkroczyła ochrona. Ponadto trener Najmana - Damian Herczyk - podbiegł do leżącego "Don Kasjo" i wykręcił mu nogę. Wszystko zarejestrowały kamery.
Czytaj także: Polska ring girl sporo odsłoniła. Fanom opadły szczęki!
Skandaliczne zachowanie Marcina Najmana i Damiana Herczyka na gali Fame MMA 8
Najman został wyrzucony z Fame MMA. Organizacja skierowała sprawę do sądu i domagała się od managementu zawodnika zwrotu wynagrodzenia za ten pojedynek. 21 lutego "El Testosteron" poinformował na YouTube o wyroku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
#dziejesiewsporcie: Dla takich akcji przychodzi się na stadion
Jak z pewnością pamiętacie, po walce z "Don Patusem" Fame MMA postanowiło pozwać mój management o zwrot gaży, którą w niemal całości dostał przed walką - mówił Marcin Najman w swoim oświadczeniu.
Było to o tyle dla mnie niezrozumiałe, że z jednej strony pozywają management o zwrot gaży za walkę, a z drugiej - sami cały czas tę galę sprzedają. Nigdy nie zatrzymali sprzedaży, a jeszcze po gali ta walka i ta gala była sprzedawana.
Marcin Najman opisał postępowanie Fame MMA jako bezczelne. Argumentował, że organizacja zarabiała na sprzedaży PPV z gali jeszcze długo po jej przeprowadzeniu.
Zarobili na tym ileś razy więcej niż normalnie by zarobili, bo jednak jakiś tam skandalik był, ktoś został obalony, dostał low kicka. No, oglądało się na pewno lepiej i oglądało się ileś dni po gali.
Czytaj także: Tego Rzeźniczak życzy drugiej żonie. Wymowne słowa
Dziś było ogłoszenie wyroku. Przegrali, pozew został oddalony w całości, natomiast mają zwrócić managementowi koszty w wysokości kilku tysięcy złotych za zawracanie d***. Ja to tak traktuję. W każdym razie Najman vs. Fame MMA 1:0. Pozew oddalony. Sprawiedliwości stało się zadość - zakończył Najman.
Na koniec nagrania przedstawił jeszcze skan wyroku sądu. Przypomnijmy, że 18 marca Najman stoczy kolejną walkę, tym razem na gali High League 6. Jego rywalem miał być Jacek Murański, ale z uwagi na śmierć jego syna Mateusza, może dojść do zmiany przeciwnika.