aktualizacja 

Skandaliczne sceny na konferencji w Polsce. Doszło do rękoczynów

12

W sobotę, 13 kwietnia odbędzie się gala Prime MMA 8. W ostatnim czasie odbyła się konferencja prasowa, podczas której Michał "Bagieta" Gorzelańczyk wyzwał rywala i szybko tego pożałował. Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk nie wytrzymał i postanowił uderzyć swojego przeciwnika.

Skandaliczne sceny na konferencji w Polsce. Doszło do rękoczynów
Na zdjęciu: moment, w którym Dariusz 'Daro Lew' Kaźmierczuk uderzył Michała 'Bagietę' Gorzelańczyka (Twitter, Prime Show MMA)

Spore problemy budzi organizacja gali Prime MMA 8. Ta początkowo miała odbyć się w Gorzowie Wielkopolskim, ale wiemy już, że do tego nie dojdzie.

Federacja poinformowała, że nastąpi zmiana lokalizacji. Działacze, którzy zarządzają Areną Gorzów, na której miało dojść do wspomnianego wydarzenia dopuszczali taką możliwość tylko i wyłącznie w przypadku, gdy z karty walk usunięty zostanie Łukasz "Kamerzysta" Wawrzyniak. Organizacja nie przystała na ten warunek (więcej TUTAJ).

"Pragniemy podkreślić, że gala PRIME 8: Zadyma 2.0 w żadnym stopniu nie jest zagrożona i odbędzie się planowanego 13 kwietnia 2024 roku. Wkrótce podamy więcej szczegółów odnośnie nowej lokalizacji i procedury zwrotu zakupionych biletów" - przekazała federacja w oficjalnym komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"

Z tego powodu do skutku doszła konferencja prasowa, która została zaplanowana na wtorek, 2 kwietnia. I to właśnie na niej doszło do sytuacji, o której jest głośno w mediach.

Na nadchodzącej gali dojdzie między innymi do pojedynku Michała "Bagiety" Gorzelańczyka z Dariuszem "Daro Lwem" Kaźmierczukiem. I właśnie między nimi iskrzyło na wspomnianej konferencji.

- Menelu zamknij się już ku*** - powiedział do swojego rywala Gorzelańczyk.

A Kaźmierczuk po tych słowach nie wytrzymał. Postanowił ruszyć w kierunku przeciwnika, a następnie go uderzył. Gorzelańczyk początkowo upadł, ale szybko się pozbierał. Możliwe, że chciał się zrewanżować, ale do akcji wkroczyła wówczas ochrona.

Poniżej prezentujemy nagranie z całej sytuacji. Ostrzegamy jednak, że padły w nim wulgaryzmy:

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić