Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Skandal w Rosji przed niedzielnym meczem Rybusa i Krychowiaka

4

Skandaliczne obrazki na rosyjskich trybunach. Przed rozpoczęciem niedzielnego meczu Lokomotiw Moskwa – FK Orenburg (1:0) jeden ze stewardów uderzył w twarz dziennikarza Jewgienija Biełousowa. Pracownik "Sport Express" musiał później skorzystać z pomocy medycznej.

Trybuny stadionu piłkarskiego
Trybuny stadionu piłkarskiego (Getty Images)

Portal sports.ru informuje, że incydent miał miejsce półtorej godziny przed meczem. Oczekując na pierwszy gwizdek w starciu Lokomotiwu Moskwa z FK Orenburg (1:0) Jewgienij Biełousow postanowił udać się na jeden z sektorów, by nagrać materiał wideo.

Przebywanie w tym miejscu nie było zabronione. Mimo to podszedł do niego steward i zażądał odejścia z sektora. Nie poprosił nawet o akredytację. Wspomniany serwis donosi, że był nieuprzejmy w stosunku do dziennikarza. Obrażał go i popychał.

Skandaliczne zachowanie stewarda. Uderzył dziennikarza w twarz

To jeszcze nie wszystko. Steward udał się za przedstawicielem mediów do centrum prasowego. Tam znów podszedł do niego i uderzył go w twarz. Dziennikarz doznał uszkodzenia wargi i musiał skorzystać z pomocy lekarza.

Lokomotiw Moskwa wyciąga konsekwencje

Władze Lokomotiwu nie przeszły obojętnie obok tego zdarzenia. Wydały krótkie oświadczenie, w którym czytamy, że moskiewski klub nie zatrudnia stewardów, a jedynie wynajmuje specjalną firmę. Mężczyzna, który uderzył dziennikarza, został zwolniony. Wyraził już skruchę i przeprosił Biełousowa.

W niedzielnym meczu Lokomotiv Moskwa zanotował skromne zwycięstwo nad FK Orenburg (1:0). Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Aleksiej Miranczuk. Cały mecz w barwach zespołu ze stolicy Rosji rozegrali Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić