Superliga. Zaskakujący ruch FC Barcelona. Nikt nie postąpił w ten sposób

9

Superliga jest obecnie tematem numer jeden w środowisku piłkarskim. Zapowiedzi były huczne, ale gdy okazało się, że klubom grożą potężne konsekwencje, to działacze zaczęli wycofywać się z projektu. Na ciekawy ruch zdecydowała się FC Barcelona.

Superliga. Zaskakujący ruch FC Barcelona. Nikt nie postąpił w ten sposób
Na zdjęciu: Joan Laporta (Getty Images)

Prezydent katalońskiego klubu Joan Laporta chciał, żeby FC Barcelona dołączyła do Superligi. "Duma Katalonii" została nawet jednym z klubów-założycieli. Mimo to od początku udział Blaugrany w Superlidze nie był do końca pewny.

Wszystko za sprawą klauzuli, jaką umieścił w umowie prezydent klubu Joan Laporta. Telewizja TV3 przekazała, że w kontrakcie znalazły się zapisy dotyczące tego, że decyzja o uczestnictwie Barcelony w Superlidze będzie uzależniona od głosowania członków klubu (socios).

Superliga. Laporta wykazał się sprytem

Prezydent Barcelony zachował możliwość rezygnacji ze startu w Superlidze, jeśli socios nie dadzą zielonego światła.

Jeżeli zgromadzenie byłoby przeciwne temu projektowi, to wówczas "Duma Katalonii" nie musiałaby płacić wielkiego odszkodowania za zmianę stanowiska.

Tylko prezydent FC Barcelona popisał się takim cwaniactwem. Media donoszą, że w przypadku umów pozostałych klubów-założycieli próżno szukać podobnego zapisu.

Już wiadomo, że z nowych rozgrywek nic nie będzie. Wszystko dlatego, że kluby rezygnują z Superligi. Jest to spowodowane m.in. zapowiedzią potężnych konsekwencji ze strony UEFA.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić