Krzysztof Kaczmarczyk| 

Szalone sceny. Najman wtargnął do ringu, a oni padli jak muchy

138

Marcin Najman nagle pojawił się w ringu podczas gali Prime Time Wrestling: Gold Rush, która odbyła się w sobotę Częstochowie. Co wydarzyło się potem? Krótko mówiąc: przeszedł do akcji, a przy okazji miał też przesłanie do swojego kolejnego rywala w Clout MMA.

Szalone sceny. Najman wtargnął do ringu, a oni padli jak muchy
Marcin Najman w akcji (Facebook)

Marcin Najman promował swoim nazwiskiem galę Prime Time Wrestling: Gold Rush. Nic więc dziwnego, że w sobotni wieczór zasiadł na trybunach podczas tego wydarzenia. Na karcie walk go nie było, ale...

Były bokser zdecydował się wkroczyć do ringu, gdy dwóch wrestlerów chciało ogolić na łyso sędziego zawodów! Powód? Założyli grupę "Legion Łysych", stąd pomysł z ogoleniem sędziego.

Ten zdołał jednak uciec, a zamiast niego przed wspomnianą dwójką pojawił się Najman, który otrzymał propozycję dołączenia do grupy. Jak zareagował? Zaczął od kilku słów, a potem przeszedł do akcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak trenuje Mateusz Gamrot. Nie oszczędził nawet dziennikarza
- Ja nie jestem łysy. Ja jestem krótko ostrzyżony - powiedział krótko, po czym rzucił się na obu delikwentów i zaczął wyprowadzać ciosy.

Obaj mężczyźni padli na matę jak muchy. Nagranie z całą sytuacją znalazło się w mediach społecznościowych Najmana (zobaczycie je poniżej).

"Tak samo będzie 9 marca na gali Clout MMA 4! Albo Gangrena wyleci z oktagonu, albo wyjedzie na noszach" - napisał na Facebooku.

To nawiązanie do pojedynku z Jackiem Murańskim, do którego dojdzie właśnie podczas wspomnianej gali Clout MMA. Nie od dziś wiadomo, że obaj panowie nie darzą się wielką sympatią.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić