VDB| 

Tego jeszcze nie było. Murański chce od Najmana pół miliona złotych

100

To miał być jeden z najgorętszych pojedynków w sportach walki tego roku. Dla walki z Jackiem Murańskim, Marcin Najman chciał wrócić do sportu. Już wydawało się, że wszystko jest ustalone. Jednak Murański po raz kolejny zmienia żądania.

Tego jeszcze nie było. Murański chce od Najmana pół miliona złotych
Jacek Murański (Twitter.com)

To miał być hit, ale zanosi się na wielki kit. Jacek Murański przez kilka tygodni zaczepiał Marcina Najmana, aby ten się z nim zmierzył. "El Testosteron" przez długi czas odmawiał, jednak w końcu uległ i się zgodził.

Wojownik z Częstochowy zgodził się na starcie na wszystkich warunkach swojego oponenta. Jacek Murański nalegał na wiele niestandardowych zasad, m.in. gołe pięści, brak przerw, walka do samego końca. Najman na wszystko się zgodził i jeszcze zaproponował Murańskiemu 100 000 zł za ten pojedynek.

Kiedy już wydawało się, że wszystko jest pewne, to Jacek Murański zaczął nalegać na dodatkowe warunki. Jednym z nich była walka u jego nowego promotora, czyli organizacji FEN. Natomiast ostatnio osoby związane z Murańskim wystawiły kolejne żądania, bardzo wymagające.

Najman vs Muran Senior? Ja myślę, że tak. Cena starego Murana wzrosła, Marcin w swojej maszynie liczył 100 tysięcy złotych, ale teraz Muran jest w FEN. Jego menadżerem jest Bartosz Szuba, mój wspólnik, więc te 100 tysięcy no to sorry, ale na zaliczkę mogą przeznaczyć. Jak Marcin chce zrobić tę walkę, a sam siebie wycenia na pół miliona no to teraz ja mówię ”Muran jest też warty pół miliona, cena wzrosła”. Marcin dawaj, zapraszamy do stołu, będziemy rozmawiać - skomentował Paweł Jóźwiak, właściciel organizacji FEN w rozmowie z portalem MMA.pl.

Szybko tę wypowiedź skontrował sam Najman. Trzeba przyznać, że był bardzo bezpośredni.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Paweł, nie wygłupiaj się. Skąd Ty weźmiesz pół miliona na gażę dla mnie? - skwitował tę wypowiedź "El Testosteron".

Czy przy tym obrocie spraw doczekamy się walki Marcina Najmana z Jackiem Murańskim? Bardzo wątpliwe. Kolejne żądania i wymagania ze strony "Murana" mogą świadczyć, że zrobił on przed wojownikiem z Częstochowy słynną już "flagę Japonii", czyli po prostu się go przestraszył.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić