Trener korzystał z fałszywego certyfikatu covidowego. Słono za to zapłaci
Markus Anfang dostał grzywnę w wysokości 20 tysięcy euro od niemieckiej federacji piłkarskiej. Sąd nakazał mu zapłacić jeszcze więcej. To konsekwencje, jakie musi ponieść były trener Werderu, za korzystanie ze sfałszowanego certyfikatu covidowego.
Markus Anfang to były trener Werderu Brema, który w poprzednim sezonie spadł z Bundesligi. Szkoleniowiec zrezygnował z pracy w klubie z północy Niemiec po tym, jak wyszło na jaw, że sfałszował certyfikat zaświadczający o pełnym zaszczepieniu przeciw COVID-19.
Czytaj także: Rasizm na stadionie. Kara jest nazywana "śmieszną"
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Niemiec motywował odejście z Werderu "ekstremalnie stresującą sytuacją dla niego oraz jego rodziny". To nie był jednak koniec, a początek jego problemów. Jako pierwsza ukarała Anfanga niemiecka federacja piłkarska, która nałożyła na niego roczną dyskwalifikację oraz grzywnę w wysokości 20 tysięcy euro.
Czytaj także: Kibic nie krył ekscytacji. Ledwo ustał na nogach
W ostatnich dniach wyjaśniło się, jaką karę trener może otrzymać od organów państwowych. Anfang zapłaci za oszustwo znacznie więcej. Sąd nałożył na 47-latka grzywnę w wysokości 36 tysięcy euro. Śledztwo prokuratury trwało od listopada, a jego szczegóły nie zostały przekazane opinii publicznej.
Anfang pozostanie oficjalnie poza światem profesjonalnej piłki do czerwca tego roku. Wtedy nastąpi zawieszenie dyskwalifikacji na okres próbny do połowy 2023 roku.