Wielkie zamieszanie. Co zrobił Norman Parke? Fame MMA wyjaśnia

Norman Parke zakończył swoją przygodę z freak fightami. Pozostawił po sobie jednak spory niesmak. Aferę ze sztabką złota oraz złamanie zapisów umowy z Fame MMA fani będą pamiętać latami. Włodarze organizacji postanowili odpowiedzieć na słowa sportowca.

Norman Parke (z lewej) narobił zamieszania w Fame MMANorman Parke (z lewej) narobił sporo zamieszania w Fame MMA
Źródło zdjęć: © Instagram

W połowie lipca Norman Parke poinformował, że kończy przygodę z freak fightami. Swoją decyzję przekazał w języku polskim. Dodał ponadto, że zamierza ponownie skupić się na profesjonalnej karierze.

Wciąż nie milkną jednak echa zamieszania pomiędzy nim a organizacją Fame MMA. Kością niezgody jest m.in. sztabka złota, jaką Parke otrzymał za pokonanie "Don Kasjo". Miał ją następnie odsprzedać organizatorom za 26,5 tys. dolarów, aby finalnie jej... nie przekazać!

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Po kilku tygodniach zapytałem, czy mogę ją jednak zatrzymać. Powiedział, że tak, nie ma problemu. Zamiast odsyłać im przelew, poprosiłem o odliczenie kwoty od mojej gaży z walki z Borysem Mańkowskim i wszystko było w porządku - mówił Parke w rozmowie z mma.pl.

Fame MMA odbiło piłeczkę. Po zapłaceniu za sztabkę w dwóch ratach, włodarze nie otrzymali jej z powrotem. Do tej pory nie wiadomo, gdzie się znajduje. Ostatni raz miała być widziana w grudniu 2021 roku w lombardzie w Ząbkach pod Warszawą.

Norman Parke złamał ponadto ustalone wcześniej zasady. Dostał zgodę na walkę w Prime Show MMA, ale wyłącznie z Pawłem Tyburskim. Ostatecznie zmierzył się jednak z profesjonalnym sportowcem Grzegorzem Szulakowskim.

Miałem walczyć z Tyburskim, ale on chciał za dużo pieniędzy, więc właściciele z Prime powiedzieli, że zawalczę z kimś innym. Poprosiłem o profesjonalnego zawodnika i zaproponowani mi "Szuliego", a ja się zgodziłem. Fame MMA wiedziało o tym dawno - tłumaczył portalowi mma.pl.

Tymczasem okazuje się, że po wygaśnięciu umowy z Fame MMA Norman miał sześciomiesięczny zakaz konkurencji. Nie dotrzymał słowa, a kierownictwo Fame nazwisko rywala "Stormina" miało poznać w mediach społecznościowych.

Nie chcę na razie toczyć pojedynków freakowych. Rozmawiam z PFL, chcą wziąć mnie do turnieju na początku przyszłego roku. Teraz najważniejsze dla mnie jest, aby spędzić wakacje z moimi synami - zakończył zawodnik z Irlandii Północnej.
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra