Kilka miesięcy nie było ich na polu walki, Ukraińcy długo czekali i odbudowywali swoją flotę. Ale znów pojawiły się na niebie, sieją spustoszenie w rosyjskich szeregach i ludzie znów będą śpiewać o nich piosenki. Tureckie drony bojowe Bayraktar TB2 wróciły z przytupem do służby. Już dały się okupantom we znaki, niszcząc ich sprzęt.
Niedawno Sławomir Sierakowski, dziennikarz i publicysta uruchomił zbiórkę pieniędzy na zakup tureckiego drona Bayraktar dla ukraińskiej armii. Udało się, a założyciel powiadomił, że polski Bayraktar został wyprodukowany, jest już zapakowany i gotowy do wysyłki. Nadano mu także imię.
Turcy mają ambitne plany względem Ukrainy. Firma Baykar nie tylko zamierza wybudować za naszą wschodnią granicą fabrykę, w której produkowane będą drony szturmowe Bayraktar TB2. Tureccy eksperci chcą przygotowywać tu również bezzałogowe myśliwce Bayraktar Akıncı i Bayraktar Kızılelma.
Polacy dołączają do chlubnej listy narodów, które zmobilizowały się i całkowicie oddolnie zebrały 22,5 mln złotych potrzebnych do zakupu jednego bezzałogowca firmy Bayraktar. Do końca zrzutki zostały cztery dni, wciąż można przelewać pieniądze. Nadwyżka zostanie przekazana na specjalne konto ukraińskiego banku narodowego.
"Kupmy Bayraktara Ukrainie!". Taką zbiórkę założył publicysta Sławomir Sierakowski, wzorując się na Litwinach, którzy sumę potrzebną na zebranie bezzałogowca zebrali w zaledwie trzy dni. Nie chodzi jednak o ściganie się, ale o solidarność i szczodrość. Polacy na razie nie zawodzą.
Niezwykły gest Turcji. Litwini zebrali w ramach zrzutki obywatelskiej prawie 6 mln dolarów na zakup drona bojowego Bayraktar dla walczących Ukraińców. Nieoczekiwanie, Turcy zdecydowali o przekazaniu urządzenia... za darmo.
Portal Nexta opublikował nagranie pokazujące słynne już bezzałogowce Bayraktar w akcji. W opisie nie ma słowa nieprawdy, jednak nagranie może wprowadzać w błąd. To wbrew pozorom nie są ukraińskie bayraktary niszczące rosyjskie czołgi.
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy pochwalili się kolejnymi sukcesami. Za pomocą tureckiego drona Bayraktar udało im się zniszczyć rosyjski rakietowy system przeciwlotniczy S-300. Jego cena to około 115 mln dolarów.
Tureckie drony Bayraktar sieją popłoch wśród operującej na Ukrainie armii rosyjskiej. Używane przez Ukraińców drony bojowe sprawują się nadspodziewanie dobrze, radząc sobie z tym, co miało być rosyjską potęgą - urządzeniami walki radioelektronicznej. Drony te kupi także Polska.
Na Ukrainie trwają zażarte walki z rosyjskim okupantem. W niedzielę 27 lutego Rosjanie wystrzelili rakiety w stronę lotniska w Żytomierzu. Ukraińcy nie pozostają im jednak dłużni. Sieć obiegło nagranie z drona ścierającego na proch jedną z rosyjskich wyrzutni.
Wyprodukowany w Turcji dron Bayraktar należący do armii ukraińskiej w czwartek patrolował Morze Czarne. Ma to prawdopodobnie związek z napięciami na linii Rosja-Ukraina.
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.