Dzień przyniósł wiele dramatycznych wydarzeń zarówno w Polsce, jak i za granicą. W Krakowie doszło do tragicznego ataku na lekarza, w Koninie zginęła matka z 2-miesięcznym dzieckiem, a w Hiszpanii blackout sparaliżował kraj.
W Sądzie Okręgowym w Płocku dobiega końca proces pięciu oskarżonych o uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Na ławie oskarżonych zasiada m.in. bliski przyjaciel zamordowanego. We wtorek odbędzie się ostatnia rozprawa, po której sąd wyznaczy termin ogłoszenia wyroku.
Sąd Okręgowy w Płocku planuje zakończyć proces dotyczący porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. W grudniu odbędą się ostatnie przesłuchania świadków.
Sprawa porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika w 2001 roku wciąż budzi ogromne emocje. Podczas gdy sprawcy zostali skazani, wiele wątków nadal pozostaje niewyjaśnionych. Jak podaje "Fakt", po ponad 20 latach od uprowadzenia Krzysztofa Olewnika sprawa wciąż jest w sądzie. Kluczowi świadkowie znów zmieniają wersje zeznań.
Od porwania Krzysztofa Olewnika, syna płockiego przedsiębiorcy, minęło 20 lat. W styczniu ma rozpocząć się proces jego przyjaciela Jacka K. Ojciec Krzysztofa Olewnika jest przekonany, że odegrał on istotną rolę w porwaniu i morderstwie jego syna.
Tą sprawą już od dwóch dekad żyje cała Polska. W 2001 roku syn płockiego przedsiębiorcy Krzysztof Olewnik został porwany, a 5 lat później znaleziono jego ciało. Do sądu w Płocku trafił akt oskarżenia przeciwko przyjacielowi zmarłego mężczyzny i kilku innym osobom.