Jakub Artych
Jakub Artych| 

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Jest ważny zwrot w sprawie

187

Sprawa porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika w 2001 roku wciąż budzi ogromne emocje. Podczas gdy sprawcy zostali skazani, wiele wątków nadal pozostaje niewyjaśnionych. Jak podaje "Fakt", po ponad 20 latach od uprowadzenia Krzysztofa Olewnika sprawa wciąż jest w sądzie. Kluczowi świadkowie znów zmieniają wersje zeznań.

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Jest ważny zwrot w sprawie
Zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Jest ważny zwrot w sprawie (Wikipedia)

Krzysztof Olewnik, syn znanego przedsiębiorcy zajmującego się przetwórstwem mięsnym, został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 r. z własnego domu w Drobinie. Po przekazaniu okupu w wysokości 300 tys. euro w 2003 r., Krzysztof nie wrócił do domu. Jego ciało zostało znalezione trzy lata później, w miejscowości Różan.

Sprawa porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika obfituje w wiele niewyjaśnionych okoliczności i zagadkowych wydarzeń. Wśród nich są tajemnicze śmierci kluczowych świadków oraz osoby związane z przestępstwem, których ciała znaleziono w więziennych celach. Sugeruje się również możliwe powiązania tego porwania z innymi podobnymi sprawami w Polsce.

Jak podaje "Fakt", w 2008 r. sąd skazał dwóch zabójców Olewnika: Sławomira Kościuka i Roberta Pazika na kary dożywotniego więzienia. A jeszcze przed procesem życie odebrał sobie w celi Wojciech Franiewski, podejrzany o bycie szefem grupy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ja już nie mam nawet siły płakać". Mieszkańcy Głuchołaz są bezradni

To jednak nie koniec sprawy, bowiem w 2022 roku ruszył ponowny proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Głównym podejrzanym jest Jacek K., który przyjaźnił się z Olewnikiem i prowadził z nim spółkę Krup-Stal. Mężczyzna był już zatrzymany w 2009 r., jednak decyzją sądu wyszedł na wolność.

Teraz wrześniu w płockim Sądem Okręgowym wznowiono rozprawy i przesłuchana została, m.in. Małgorzata P., była żona Ireneusza P.

Co ciekawe, kobieta zmieniła swoje wcześniejsze zeznania. Tłumaczyła, że nie pojawiała się w Kałuszynie, gdzie w garażu domu, jej mąż pilnował uprowadzonego Krzysztofa Olewnika. Co ciekawe, wcześniej zeznawała, że była tam dwa lub trzy razy "na jedną noc".

Stwierdziła też, nigdy nie widziała Krzysztofa Olewnika, który - podobnie jak ona i jej ówczesny mąż - mieszkał w Drobinie - podaje "Fakt".

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Rodzina ma powody do niepokoju?

Janusz Szostak, autor książki "Urwany ślad", uważa, że mocodawcy zbrodni pozostają w cieniu, a rodzinie Olewników wciąż grozi niebezpieczeństwo.

Osoby skazane za zbrodnię były moim zdaniem tylko wykonawcami planu. Za tą sprawą ktoś znacznie ważniejszy, kto od początku stał w cieniu śledztwa - dodaje Szostak.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić