Obywatel Syrii nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował potrącić policjanta, po czym uciekał przed policjantami kilkadziesiąt kilometrów. 33-latek zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie, po zderzeniu z innym autem. Okazało się, że przewoził 10 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.
Niemiecka policja zatrzymała na granicy z Polską 50 prawicowych ekstremistów, którzy chcieli atakować migrantów. Niemieccy neonaziści mieli przy sobie broń i niebezpieczne przedmioty.
Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa wsparły protest "Matki na granicę" przed siedzibą Straży Granicznej w Michałowie. "Gdyby żyła Maria Kaczyńska, byłaby razem z pierwszymi damami" - stwierdziła posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz.
"Migrantów jest więcej niż miejscowych" - piszą mieszkańcy Mińska o sytuacji w stolicy Białorusi. Na nagraniach, które w sobotę obiegły media społecznościowe, widać dużą grupę ludzi z bagażami przed jedną ze stołecznych galerii handlowych. Niezależne media informują, że migranci otrzymują wizy bezpośrednio na terenie lotniska w Mińsku.
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Jej zdaniem, Zachód próbuje "obciążyć Rosję odpowiedzialnością", a przyczyna kryzysu tkwi w "działaniach naszych partnerów zachodnich".
Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska podczas konferencji prasowej została zapytana o los dzieci z Michałowa. Po raz kolejny zaatakowała media. "Może państwo wiecie, gdzie są te dzieci z Michałowa?" - powiedziała do dziennikarzy.
Straż graniczna zatrzymała ośmiu migrantów z Afryki i jednego Ukraińca, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę u podnóża Bieszczad. Za to, aby trafić do Unii Europejskiej, płacili po 3 tys. dolarów. Zostali już przekazani stronie ukraińskiej w ramach umowy o readmisji.
Od początku roku ponad 4300 migrantów z Iraku, Syrii, Jemenu i Iranu przedostało przez Polskę do Niemiec. Nasz zachodni sąsiad zauważa, że to element rozgrywki politycznej Aleksandra Łukaszenki. Niemieckie media jednak żal do polskich władz, że nie zatrzymują migrantów u siebie w kraju. – Rząd w Warszawie pozwala tym, którzy już przekroczą granicę, swobodnie podróżować przez terytorium Polski – pisze Bild.
Kryzys migracyjny na wschodzie Polski nie kończy się. Na granicy wciąż przebywają migranci, a niebawem prawdopodobnie trafią tam kolejni. Mogą to być Irakijczycy, uciekający ze swojego kraju. Tym razem przez Zjednoczone Emiraty Arabskie. Na lotnisku w Mińsku koczują tłumy uchodźców.
Dzieci z Michałowa (woj. podlaskie), o których los martwiło się wiele osób, mogły zostać sfilmowane kilka dni temu. W sieci pojawiły się nowe nagrania, na których widać je wśród grupy migrantów koczujących przy granicy.
Wciąż niespokojnie na granicy Polski z Białorusią. Polska Straż Graniczna poinformowała o dwóch próbach siłowego przejścia granicy podjętych przez duże grupy migrantów: 90 i 130 osób. Obydwie miały miejsce w weekend.
50-letnia kobieta, 2-letnie dziecko i 25-letni młody mężczyzna z Syrii. Na tych troje ludzi natknęli się aktywiści, którzy wybrali się do lasu nieopodal granicy Białoruskiej, na terenie Polski, w ramach działań grupy "Granica". "Hipotermia i odwodnienie", opisano stan zdrowia migrantów.
Grupa 40 migrantów próbowała nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Terytorialsi wypatrzyli ich za pomocą drona. Nagranie opublikowali w mediach społecznościowych.
Posłowie PiS odmówili modlitwę "wieczny odpoczynek" za osoby, które zmarły na granicy. W sieci rozpętała się burza a politykom zarzucono hipokryzję.
Policjanci z Siemiatycz (woj. podlaskie) zatrzymali trzech kierowców, którzy nie chcieli poddać się kontroli i uciekali przed mundurowymi. Dwoje z nich przewoziło nielegalnych imigrantów.
Dramatyczne sceny przy granicy polsko-białoruskiej. W miejscowości Wojnachy pod Sokółką (woj. podlaskie) bus przewożący nielegalnych migrantów potrącił policjanta. Później padły strzały.
Szokujące informacje przekazali migranci. Twierdzą, że podczas podróży na granicę z Polską, byli wielokrotnie zatrzymywani przez białoruskie służby. W czasie kontroli strażnicy zabrali im część pieniędzy, a ponadto złamali szczękę jednemu z mężczyzn.
Białoruskie służby opublikowały film zrobiony na granicy z Polską. Twierdzą, że polscy funkcjonariusze przy użyciu agresywnych psów zmuszali migrantów do wejścia na terytorium Białorusi. - To od nich przyleźliście, go! - krzyczy z kolei na nagraniu przedstawiciel polskich służb. To może być kolejna prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki.