Straż Graniczna od blisko tygodnia nie odnotowała żadnego incydentu związanego z próbą nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Czy to oznacza, że reżim Aleksandra Łukaszenki zrezygnował z wysyłania migrantów? - Łukaszenka utrzymuje nas w niepewności - uważa w rozmowie z portalem Gazeta.pl Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Jak informuje szef łotewskiej straży granicznej Guntis Pujats, białoruskie służby graniczne chcą uzbroić nielegalnych imigrantów w broń palną i zamierzają znów zaostrzyć kryzys na wschodnich rubieżach Unii Europejskiej. Jako cel wskazywane są Litwa, Łotwa oraz Polska.
Rosyjskie władze wydają wizy uchodźcom z Bliskiego Wschodu na wyjazd do Unii Europejskiej - pisze "Bild". Niemiecka policja wskazuje na wzrost liczby nielegalnych migrantów w Unii Europejskiej, do czego przyczynia się Rosja.
W czwartek w okolicach miejscowości Czerlonka w Puszczy Białowieskiej Streż Graniczna znalazła ciało nieznanej osoby. Zawiadomiono o tym policję. Według nieoficjalnych ustaleń "Gazety Wyborczej" poszukiwane są kolejne ciała, najprawdopodobniej należące do uchodźców.
Kierowca, który poruszał się autostradą A1, zauważył mężczyznę idącego poboczem drogi. Pieszy był ubrany na czarno i nie miał odblasków. Do tego szedł wzdłuż drogi szybkiego ruchu, co w Polsce jest nielegalne. Kierowca zawiadomił policję.
Choć oczy świata zwrócone są w ostatnim czasie na Ukrainę, na granicy polsko-białoruskiej nie słabnie przestępczy proceder przerzutu migrantów z krajów rozwijających się do Unii Europejskiej. Straż Graniczna zaobserwowała w poniedziałek grupę ok. 30 obcokrajowców, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć polską granicę. Na zarejestrowanym przez nasze służby filmie widać, że migranci są prowadzeni lasem przez funkcjonariuszy Aleksandra Łukaszenki. – Służby białoruskie nie ustają w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy naszego kraju – opisują strażnicy.
Funkcjonariusze greckiej policji nie wierzyli własnym oczom, gdy dotarli na granicę oddzielającą ich kraj od Turcji. Na miejscu zastali prawie stu zupełnie nagich mężczyzn, niektórych z obrażeniami. Okazało się, że byli to nielegalni migranci.
Wiele osób nie wierzy w wizje Krzysztofa Jackowskiego. Popularny jasnowidz często jest obrażany i wyszydzany. Tymczasem po raz kolejny spełnia się jedna z jego przepowiedni.
"Przyjąłbym uchodźców w archidiecezji gnieźnieńskiej" — zapewnił prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak. W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przekonuje, że chce pomóc "każdemu człowiekowi w potrzebie, bez względu na okoliczności" i liczy na współpracę z rządem w tej sprawie.
Zaskakujące wyniki sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej". Wynika z niego, że aż 42,5 proc. badanych Polaków boi się wzrostu cen, a 15 proc. rozwoju pandemii koronawirusa. Na dalszym miejscu znalazła się ewentualna wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą, a następnie głębszy konflikt Polski z UE.
Kolejna wpadka w "Wiadomościach" TVP. W piątek wyemitowano materiał o kryzysie migracyjnym, który, zdaniem autorów, został w dużej mierze wywołany przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Pokazano liczne nagrania, w tym jedno, które nie do końca zgadza się z narracją telewizji publicznej.
Grupa przeszło 200 migrantów usiłowała forsować granicę w okolicach Czeremchy na Podlasiu. Co wówczas robiły białoruskie służby? Zaskakujące informacje przekazała rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.
W Domu Pielgrzyma w Muzułmańskiej Gminie Wyznaniowej Bohoniki nie ma czasu na nudę. Od samego rana przygotowywane są tam posiłki. Chodzi o setki porcji pożywnej zupy, którą Maciej Szczęsnowicz, wójt gminy wyznaniowej, zawozi potem na przejście graniczne w Kuźnicy i karmi nią zmarzniętych mundurowych.
Ojciec Tadeusz Rydzyk zabrał głos w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" mówi o "inwazji antychrześcijaństwa" i o tym, że "biednym krajom trzeba pomagać, ale pomoc kierować bezpośrednio do nich".
Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W ostatnich dniach cudzoziemcy regularnie próbują w sposób nielegalny wkraczać na terytorium naszego kraju. Obawy w związku z sytuacją mają przedsiębiorcy działający w przygranicznych miejscowościach.
Unia Europejska postanowiła wyrazić zgodę na sankcje wobec Białorusi za atak hybrydowy z udziałem migrantów. Decyzja miała zapaść na spotkaniu w Brukseli.
Polska na granicy z Białorusią zamierza wybudować mur, który miałby zahamować przepływ imigrantów. Madrycki dziennik "La Razon" zwrócił uwagę, że tego typu konstrukcje nie są niczym nowym w Unii Europejskiej. Od roku 2018 powstało 15 budowli chroniących kraje wspólnoty przed nielegalną imigracją.
Przy granicy polsko-białoruskiej nadal koczuje wielu migrantów, którzy próbują dostać się do naszego kraju. Dosadnie do tej sytuacji odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Twierdzi, że dochodzi do "brutalnego ataku".