Mogłoby się wydawać, że liczba znanych gatunków pajęczaków żyjących w Australii jest wystarczająca. Natura jednak nigdy nie przestaje zaskakiwać. Naukowcy odkryli zupełnie nowy, a w dodatku "gigantyczny" gatunek pająka zapadniowego. Dopiero ujrzał światło dzienne, a już jest zagrożony wyginięciem.
To nagranie lotem błyskawicy obiegło sieć, a jego obejrzenie może powodować ciarki na plecach. Powód? Autor materiału zarejestrował ryjówkę, która wpadła w pułapkę zastawioną przez pająka. I to mimo że była o wiele większa i cięższa od drapieżnika!
Ta historia mrozi krew w żyłach. Kristy Backman z Australii podzieliła się w mediach społecznościowych szokującym znaleziskiem, na które natknęła się w kupionych winogronach bezpestkowych. Całe szczęście, że zauważyła tego truciciela, zanim podała owoce córce. Dziś dziewczynka mogłaby już nie żyć.
Mieszkanka Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) zadzwoniła po pomoc do strażników miejskich. Była wyraźnie wystraszona. Poinformowała, że zauważyła na klatce schodowej "niebezpiecznego pająka". Prawda okazała się jednak zaskakująca.
Fundacja Instytut Rozwoju Myśli Ekologicznej ostrzega, że na terenie naszego kraju pojawił się niebezpieczny pająk. Chodzi o tarantulę ukraińską, jednego z największych pająków występujących w Europie. Dowiedz się, gdzie najczęściej występuje i dlaczego powinniśmy jej unikać.
W Polsce żyje ponad 800 gatunków pająków. I o ile większość jest niegroźna, tak ugryzienie dwóch z nich może skończyć się nieprzyjemnie. Gdzie żyją te pająki i co to za gatunki?
Tarantula ukraińska należy do największych pająków żyjących w Europie Środkowo-Wschodniej. Obecność tego gatunku potwierdzono już w Polsce. Gdzie można spotkać tarantulę ukraińską? Czy jad pająka jest niebezpieczny dla ludzi? Ukąszenie może powodować ból i opuchliznę.
Nietypowym znaleziskiem podzieliła się z internautami pewna mieszkanka Australii. Natasha Thomson dokonała przerażającego odkrycia w pudełku z winogronami. Pomiędzy owocami z supermarketu czaił się śmiertelnie groźny pająk.
Ogromnego, 3,5-centrymetrowego różowego ptasznika chilijskiego znaleźli pasażerowie londyńskiego pociągu. Jak się okazało, pająka na siedzeniu zostawił jeden z podróżujących. Na szczęście, nikomu z przebywających w pociągu pasażerów nic się nie stało — szybko wezwali odpowiednie służby.
Mrożący krew w żyłach widok zastali mieszkańcy wyspy Tobago na Karaibach. W jednym z budynków mieszkalnych zaobserwowano gigantycznego pająka. Film przedstawiający ośmionogie zwierzę wielkości kota błyskawicznie obiegł media społecznościowe.
Zespół naukowców przeprowadził badania nad pająkami z gatunku Lagonomegopidae. Już wcześniej eksperci przypuszczali, że samice tych pajęczaków sprzed milionów lat opiekowały się potomstwem w szczególny sposób. Teraz ich podejrzenia znalazły potwierdzenie.
Przerażające nagranie przedstawiające ogromnego pająka pojawiło się ostatnio na TikToku i Instagramie. Gigantyczne stworzenie spacerowało po ścianie jednego z domów znajdujących na karaibskiej wyspie Tobago. Internauci nazwali pająka "demonem".
W prowincji Hunan w południowych Chinach pacjentka zgłosiła się do szpitala z nietypowym bólem ucha. Badanie wykazało, że w uchu kobiety znajduje się... pająk.
Fotograf Gil Wizen otrzymał prestiżową nagrodę za zdjęcie pajęczycy i setki jej młodych. Jednak okoliczności wykonania tej fotografii nie należały do najprzyjemniejszych. Ogromny i śmiertelnie jadowity pająk znajdował się bowiem pod łóżkiem Wizena.
Bridgette Garza dostrzegła, że wyskoczył jej – jak sądziła – pryszcz na pośladku. 39-latka zbagatelizowała jednak obecność wyprysku. Wkrótce okazało się, że popełniła poważny błąd. Straciła nogę, przeszła osiem przeszczepów skóry i liczne operacje.
Z niektórych regionów Polski docierają bardzo niepokojące wieści. Zauważono tam występowanie pająka, którego ukąszenie może spowodować u człowieka zatrucie trwające nawet dwa tygodnie.
Kobieta z Wirginii w Stanach Zjednoczonych musiała być hospitalizowana. Wszystko za sprawą halucynacji i obrzęku po tym, jak jadowity pająk ugryzł ją w wargę.
W jednym krakowskich bloków znaleziono olbrzymiego, jadowitego ptasznika. "Wczorajsza noc była gorąca - tak jak bohater tej historii, pochodzący z gorących krajów" - informuje Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ), które przeprowadziło interwencję.