We wtorek (27 lutego) w Warszawie odbywać się będzie protest rolników. Stołeczny ratusz przekazał, że policja może decydować o zamykaniu ulic. Wówczas na trasy objazdowe będą kierowane tramwaje czy też autobusy.
Organizator marszu rolników przez Warszawę (27 lutego) spodziewa się udziału w demonstracji kilkudziesięciu tysięcy osób. Głos na temat protestów zabrała teraz była posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz, która zasugerowała, co zamierzają we wtorek zrobić rolnicy.
Rolnicy zablokują centrum Warszawy, Warszawa będzie sparaliżowana - słyszymy już od kilku dni. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że te wszystkie traktory muszą się jakoś do stolicy dostać. Tym samym nie sama Warszawa, a wiele okolicznych miejscowości, zostanie odciętych od świata. I tak np. na północ od stolicy już kilka szkół podjęło decyzję o zawieszeniu lekcji na dzień protestu.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski poinformował podczas konferencji prasowej, że w czwartek rozpoczną się rozmowy z protestującymi rolnikami. Czy jest szansa na zakończenie strajków?
Andrzej z Plutycz jest gwiazdorem serialu "Rolnicy. Podlasie". Jego poczynania uważnie śledzi wiele osób. Od kliku dni w Polsce trwają protesty rolników. W związku z tym pojawiły się pytania, czy bohater nietypowego reality show pobiera te działania. Andrzeja Onopiuk nie gryzł się w język.
"Rolnicy. Podlasie" to popularny program nadawany na Fokus TV, dzięki któremu widzowie mogą śledzić losy rolników na wschodzie Polski, a dokładnie na Podlasiu. Fani tego nietypowego reality show z uwagą obserwują, jak występujące w roli uczestników osoby doglądają swoich gospodarstw. Jedną z gwiazd jest Andrzej, który niespodziewanie ma problemy ze zdrowiem. Co się stało?
Wtorek upłynął w całej Polsce pod znakiem ogólnopolskiego protestu rolników. Blokowane były drogi w całym kraju. Do ich poczynań w rozmowie z dziennikiem "Super Expressem" odniósł się wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jak przyznał, konieczne jest szybkie znalezienie rozwiązania.
W całej Polsce trwa protest rolników, którzy coraz ostrzej wyrażają swój sprzeciw wobec ukraińskich produktów trafiających do Polski. Jednak to, co zrobiła grupa rolników protestujących w okolicach Gorzyczek, ciężko nazwać inaczej, niż skandalem. Na jednym z transparentów znalazł się apel do... Władimira Putina i prośba o "zrobienie porządku" w Polsce.
Podczas gdy w całej Polsce trwają zmasowane protesty, a rolnicy swoimi ciągnikami blokują drogi i utrudniają ruch w mieście, by zwrócić uwagę na swoją sytuację, rolniczka spod krakowskich Wawrzeńczyc opublikowała specjalny apel. W 16 punktach opisuje jak realnie wesprzeć polskie rolnictwo.
Utrudnienia w ruchu i blokada dróg to efekt protestu rolników zapowiadanego na wtorek, 20 lutego aż w stu miejscach w całej Polsce. Kolejne strajki, w tym "najazd" na Warszawę planowane są do końca miesiąca. Tymczasem Fakt sprawdza portfele rolników, którzy zamiast na ulicach zasiadają w Sejmie. Czy oni też mają powody, by protestować?
W internecie coraz częściej można napotkać opinie sugerujące, że to Jarek, a nie Andrzej, powinien zająć się gospodarstwem w Plutyczach. "Gienek powinien zapisać ziemię Jarkowi" - twierdzą internauci.
Ostatnimi czasy Andrzej z Plutycz zdecydowanie nie ma dobrej passy. Po pewnych ruchach wylała się na niego lawina krytyki. Co rozjuszyło widzów programu "Rolnicy. Podlasie"? Już wszystko jasne.
Kolejne niepokojące obrazki przy granicy z Ukrainą. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których pokazano wagony w Dorohusku (wieś w woj. lubelskim) wypełnione spleśniałą kukurydzą. Ujawniono też ukraiński rzepak, który przeładowywano na tiry, aby ostatecznie wysłać go do kraju jako polski produkt.
Andrzej i Gienek z Plutycz oraz Agnieszka i Jarek z Bronowa to bohaterowie jednej z najpopularniejszych polskich produkcji "Rolnicy. Podlasie". Postanowiliśmy sprawdzić, czy biorą oni udział w ogólnopolskim generalnym strajku rolników, który rozpoczął się 9 lutego i potrwa 30 dni.
W serialu "Rolnicy. Podlasie" znów działo się sporo. Tym razem mogliśmy zobaczyć, jak Gienek i Andrzej Onopiukowie montują drzwi na traktorze. Poznaliśmy też ciekawą informację dotyczącą starszego z rolników.
Polscy rolnicy stracili cierpliwość. Wzorem kolegów po fachu zza granicy będą strajkować. W piątek (9 lutego) szykuje się paraliż co najmniej kilkuset dróg w całej Polsce. Rusza strajk generalny.
Andrzej z Plutycz jest niewątpliwie jednym z najpopularniejszych rolników w naszym kraju. Ci, którzy śledzą jego ruchy, z pewnością zdają sobie sprawę z tego, że regularnie musi mierzyć się z rozmaitymi problemami. W związku z kolejnymi trudnościami wystosował ważny apel o pomoc.
Gienek Onopiuk z Plutycz to jeden z bohaterów serialu "Rolnicy. Podlasie". Ostatnio stało się jasne, że słynny rolnik ma spory problem. Choć w swoim życiu naprawdę mocno się "narobił", to nie może liczyć na wysoką emeryturę. Ile każdego miesiąca dostaje Gienek?