64-latka z Rosji podczas kąpieli w tureckim kurorcie została zaatakowana przez żółwia morskiego. Zwierzę, czując zagrożenie, zaczęło gryźć kobietę i nie chciało odpłynąć. "To było przerażające" - mówi Rosjanka w lokalnej telewizji, pokazując rozległe obrażenia.
Prezydent Rosji Władimir Putin omówił wojnę w Ukrainie podczas składania życzeń białoruskiemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence z okazji jego urodzin. Dyktator obchodzi 30 sierpnia swoje 68. urodziny.
Samozwańczy mer Chersonia Kirił Stremousow nagrał filmik, w którym mówi, że to miasto "jest z Rosją na zawsze". Sam jednak robił to z luksusowego hotelu w rosyjskim Woroneżu, do którego uciekł najprawdopodobniej w obawie przed ukraińskimi atakami.
Czterech pijanych mężczyzn wdarło się do sanatorium, w którym przebywali uchodźcy z Ukrainy. Sytuacja miała miejsce w obwodzie smoleńskim w Rosji. Agresorzy wymagali, aby kobiety powiedziały, "gdzie chowają się ich mężowie". Jeden ze sprawców to rosyjski porucznik, który wrócił z Ukrainy.
Dziennikarze Radia Wolna Europa przeprowadzili sondę uliczną w Moskwie. Zapytali Rosjan, co zmieniło się w ich życiu od początku wojny w Ukrainie. W czasie, gdy ukraińskie miasta są niszczone przez armię Władimira Putina, obywatele Federacji Rosyjskiej mówią, że "niewiele się w ich życiu zmieniło". Pojawiają się jednak i inne głosy.
Talibowie z Afganistanu negocjują z Moskwą. Jak podaje agencja Reutera, chodzi o zakup benzyny i benzenu z Rosji. Źródło agencji wskazuje, że wszystkie formalności są już prawie załatwione. Oznacza to, że na współpracę z talibami decyduje się właśnie kolejne już państwo.
34-letni Rosjanin okradł Polkę na ulicach Neapolu. Mężczyzna z dużą prędkością podjechał skuterem do turystki i wyrwał jej torebkę. Policja aresztowała już złodzieja. Okazało się, że to nie jest jego pierwszy raz.
Dan Rapoport został znaleziony martwy w Waszyngtonie tuż pod apartamentowcem, w którym mieszkał. Początkowo sądzono, że była to samobójcza śmierć. Teraz policja coraz bardziej skłania się ku wersji, że Rapoporta zamordowano. Biznesmen otwarcie sprzeciwiał się Władimirowi Putinowi.
Serhij Hajdaj, szef regionalnej administracji wojskowej Ługańska powiedział, że w rosyjskiej bazie wojskowej doszło do wybuchów. W niedzielę zaatakowane zostały cele w miastach Kadyjewka, Swatowe, a także w rejonie Sewastopola.
Analitycy wojskowi i eksperci wskazują, że Rosjanom powoli kończą się zapasy broni precyzyjnej. Nałożone przez Zachód sankcje w obrocie towarami i usługami sprawiają, że Rosja ma problemy z dostępem do nowoczesnych technologii. Dlatego szukają nowych rynków wojskowej współpracy. Jednym z nich mogą być Indie.
Żonom rosyjskich żołnierzy coraz trudniej jest wytrzymać rozłąkę z mężami, którzy walczą na rozpętanej przez Władimira Putina wojnie. W przechwyconej rozmowie jedna z nich mówi, że była gotowa popełnić samobójstwo, aby wybranek wrócił z Ukrainy. Sam żołnierz opowiada jej natomiast o problemach ze swoim dowódcą.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ma problem w relacjach z Władimirem Putinem przez brak postępów w wojnie w Ukrainie. Tak wynika z najnowszych doniesień brytyjskiego wywiadu. Przez to rosyjski dyktator miał odsunąć Szojgu nieco na bok. Źródła wywiadowcze podają, że Putin utrzymuje kontakt bezpośrednio z dowódcami operacyjnymi.
Rosjanie za granicą coraz głośniej krzyczą o "rusofobii", której mają doświadczać. Jedna ze wspierających wojnę obywatelek tego kraju nie została wpuszczona do klubu w Kiszyniowie (Mołdawia), ponieważ "jest Rosjanką".
Wizerunek Władimira Putina pojawił się tuż obok obrazów przedstawiających Matkę Boską na procesji religijnej na rzecz "tradycyjnych wartości" w Belgradzie. O sprawie na Twitterze poinformował profil "Nexta". Do wpisu dodano zdjęcie z parady w stolicy Serbii. To kolejny już przypadek demonstrowania poparcia dla rosyjskiego reżimu w tym bałkańskim kraju. Podobne sytuacje miały miejsce przy okazji protestów samochodowych, a nawet meczów piłkarskich.
Rosyjski spadochroniarz Paweł Filatiew wypowiedział się przeciwko wojnie w Ukrainie w 141-stronicowej opowieści, zamieszczonej na jego koncie VKontakte, po czym uciekł z kraju. Teraz, w wywiadzie z CNN wyznaje, że wielu z walczących Rosjan zrozumiało, że nikogo nie wyzwalają, a po prostu niszczą spokojne życie mieszkańców Ukrainy. - Usprawiedliwianie przez Kreml inwazji na Ukrainę jest kłamstwem - powiedział.
Wojna w Ukrainie przez przeszło sześć miesięcy walk obnażyła wiele słabości armii Władimira Putina. Przeszacowanie własnych sił, niskie morale, trudności z utrzymaniem przewagi na froncie i liczne wpadki dowódców nie pozwalają Rosjanom zrealizować celów założonych przez dyktatora oraz jego pomagierów. "Druga armia świata", jak niektórzy nazywali do niedawna rosyjskie wojsko, w wielu aspektach okazała się kolosem na glinianych nogach. Świadczy o tym m.in. sprzęt, jakim dysponują Rosjanie. Okazuje się, że ich hełmy można zniszczyć pięścią.
Rosjanie nie zamierzają wstrzymać ataków na terytorium swojego zachodniego sąsiada. Wojna w Ukrainie trwa już przeszło pół roku. Od 24 lutego niczym niesprowokowana armia Władimira Putina, łamiąc prawo międzynarodowe i dopuszczając się zbrodni wojennych, konsekwentnie zmienia życie Ukraińców w piekło. Teraz wychodzi na jaw, jakie dalsze plany mają Rosjanie. Doniesienia wywiadu budzą niepokój. Mowa bowiem o mobilizacji aż 90 tys. żołnierzy.
Alaksandr Łukaszenka po raz kolejny grozi Polsce. Dyktator z Mińska stwierdził, że białoruskie bombowce Su-24 są zdolne przenosić broń jądrowa. Zastrzegł przy tym, że Białoruś będzie gotowa odpowiedzieć na jakiekolwiek zagrożenie ze strony NATO czy Polski. - Żadne śmigłowce ani samoloty ich nie uratują - mówił.