Spore zamieszanie na Twitterze wywołał najnowszy wpis Elona Muska. Miliarder opublikował fotografię niemieckiego żołnierza z okresu II wojny światowej. Wojskowy miał na plecach skrzynię z gołębiami pocztowymi. Publikacja okazała się niezwykle niefortunna.
Znany dziennikarz wrzucił na swój profil screena z rządowej strony i wywołał karuzelę śmiechu wśród komentujących. Opis dotyczy wymogów, jakimi mają kierować się rodzice wyrabiający maluchom zdjęcia do dokumentów. Na stronie gov.pl czytamy, że "dziecko może mieć nienaturalny wyraz twarzy, np. uśmiech".
W ubiegłym tygodniu media społecznościowe lotem błyskawicy obiegło zdjęcie z głównej siedziby Twittera. Przedstawia ono jedną z menadżerek, która po przejęciu firmy przez Elona Muska zmuszona była spać w pracy. "Business Insider" ustalił, jak potoczyły się dalsze losy kobiety w obliczu masowych zwolnień w korporacji.
Aktywny w mediach społecznościowych duchowny zabrał głos na temat zgorszenia. Ksiądz Janusz Chyła uważa, że winni są temu rodzice, którzy przekazują treści sprzeczne z Ewangelią i... wypisują dzieci z religii. Internauci nie kryją wzburzenia po słowach proboszcza.
Elon Musk przejął Twittera i niemal natychmiast zabrał się za wprowadzanie zmian. W związku z tym do szefa popularnego serwisu zwrócił się lider Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk. Jego wpis ma ironiczny charakter.
Przejęcie Twittera przez Elona Muska odbiło się szerokim echem na całym świecie i dało początek licznym kontrowersjom. W końcu głos na ten temat postanowił zabrać sam Jack Dorsey — współzałożyciel portalu społecznościowego. Padły gorzkie słowa.
Pracownicy Twittera próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, po tym, jak firma została zakupiona przez Elona Muska. Media społecznościowe obiegła fotografia jednej z menadżerek, która spała w biurze zawinięta w śpiwór.
Elon Musk zdecydował w sprawie przyszłości Twittera. Najbogatszy człowiek na świecie we wtorek 1 listopada opublikował wpis, w którym zapowiedział poważne zmiany na platformie. Okazuje się, że w niedalekiej przyszłości "niebieski ptaszek" przy nazwie użytkownika będzie dostępny dla każdego. Aby go jednak otrzymać, trzeba będzie zapłacić. Padła kwota.
Kilka dni po wygranym 3:1 meczu Salernitany z Lazio Rzym w sieci pojawiło się nagranie z ciekawą sceną. Jej bohaterami są Franck Ribery oraz Krzysztof Piątek. Francuz potraktował szorstko napastnika reprezentacji Polski.
Jeszcze nie ucichły echa zwolnień, jakie Elon Musk zlecił w Twitterze, a już na temat tej platformy docierają kolejne niepokojące wieści. Niewykluczone, że niebawem właściciele zweryfikowanych kont będą musieli za nie płacić znacznie więcej, niż do tej pory. Musk zastanawia się też nad przywróceniem platformy Vine.
Margarita Simonian, szefowa propagandowej Russia Today zwróciła się do nowego szefa Twittera Elona Muska z prośbą o odblokowanie kont, które szerzą rosyjską propagandę. To reakcja na słowa miliardera, który zapowiedział "przywrócenie na portalu wolności słowa i swobody wymiany przekonań".
Na pierwszy ogień poszli dyrektor zarządzający oraz główny dyrektor finansowy Twittera. Elon Musk oskarżył ich o to, że wprowadzili go w błąd odnośnie do liczby kont spamowych na portalu społecznościowym.
Redaktor naczelna rosyjskiej stacji RT Margarita Simonian, uważana za czołową propagandzistkę Kremla, poprosiła o pomoc... Elona Muska. Rosjanka chce, by miliarder odblokował jej konto na Twitterze, a także konta rosyjskich mediów reżimowych.
Rosyjscy propagandyści podczas telewizyjnej debaty zapowiadają nuklearny atak na satelity Elona Muska. Pytani o to, czy dzięki temu nastąpi pokój w miejsce obecnie toczonej wojny z Ukrainą, odpowiadają wprost: "W wielkiej wojnie, która nastąpi, zginą wszyscy, ale my pójdziemy do nieba".
21 września prezydent Rosji Władimir Putin w orędziu do narodu zapowiedział częściową mobilizację wojskową. Wielu mężczyzn zostało wysłanych na front bez odpowiedniego przygotowania. Kobiety są w rozpaczy, bo ich synowie i mężowie przepadli bez śladu.
Rosyjscy dowódcy kompletnie nie mają jednak planu i kontroli nad tym co robią. Zniecierpliwienie pojawia się już wśród samych poborowych. Świadczy o tym między innymi nagranie, które trafiło do sieci.
"Mnie w mojej naiwności ciągle jeszcze dziwi taka durnota" - napisał ks. Roman Kneblewski, odnosząc się do popularnych obecnie spodni "z dziurami". Wpis duchownego wywołał lawinę komentarzy i oburzenia.
Pewien ukraiński internauta postanowił upamiętnić swojego ojca, który zginął na wojnie z rosyjskimi najeźdźcami. Odzew, z jakim spotkał się jego apel, przerósł najśmielsze oczekiwania. Ludzie z całego świata nie tylko udostępniali zdjęcie żołnierza, lecz także pisali piękne słowa otuchy.