WARS to przedsiębiorstwo świadczące w pociągach usługi restauracyjne. Chyba nie ma Polaka, który by go nie znał. Jeden z tiktokerów postanowił sprawdzić jak wyglądają obecne ceny w wagonach restauracyjnych. Efekt? Był mocno zawiedziony tym, ile przyszło mu zapłacić za małą kanapkę.
Paragony grozy i łagodności to ostatnimi czasu prawdziwy hit internetu. Niektóre z nich pokazują absurdy polskich sklepów czy restauracji, inne są miłą odmianą od panującej drożyzny. Jeden z internautów postanowił pochwalić się tym, ile wydał w wagonie restauracyjnym w pociągu z Wrocławia do Warszawy.
Ida Nowakowska jest spełnioną żoną i matką, a jej wybrankiem został Jack Herndon, kolega ze studiów w Stanach Zjednoczonych. Gwiazda TVP postanowiła opowiedzieć o tym, jak ukochany radzi sobie w Polsce. Okazało się, że wprost przepada za polską kuchnią!
Dziennikarka portalu Politico podczas podróży PKP Intercity doszła do dość nietypowych - i zdaniem wielu absurdalnych - wniosków, którymi podzieliła się na Twitterze. Una Hajdari stwierdziła, że nazwa przedsiębiorstwa WARS, prowadzącego catering w pociągach, jest "niefortunna", gdyż... kojarzy się jej z wojną i może nie spodobać się Ukraińcom.
Pan Sylwek pracował pół roku jako steward pokładowy w ekspresach spółki PKP Intercity. – Niewolnictwo, wyzysk, zastraszanie – mówi nam w rozmowie telefonicznej. – Praca po 20 godzin dziennie. Dniówka 150 zł. To obóz pracy – skarży się były pracownik. <br />
Te zdjęcia robią furorę w sieci. Kilkunastu księży odprawia mszę świętą w wagonie restauracyjnym pociągu PKP Intercity, po czym udziela w korytarzu komunii świętej. - To fotografie związane z wynajmem komercyjnym - mówi WP rzecznik PKP.
Kawa i praca? A może chcesz obejrzeć nowy odcinek serialu przy jajecznicy? Brzmi kusząco, ale nie w pociągu. Regulamin WARS tego zabrania. <br />
Ograniczenia sprzedaży alkoholu w godz. 22-6, zawarte w podpisanej przez prezydenta ustawie, mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje. Jak donosi radio ZET, nowela może spowodować, że już nigdy nie kupisz piwa w Warsie, ani drinka w samolocie.
Jeden z pasażerów pociągu PKP Interncity dał upust swoim emocjom, po tym jak nie mógł znaleźć miejsca w wagonie restauracyjnym. Według mężczyzny w Warsie były osoby, które nie powinny tam przebywać.