Co jakiś czas do internetu trafiają nowe ostrzeżenia, na temat oznaczania przez złodziei kolejnych celów. Tym razem, jednym z takich sposobów podzieliła się Małgorzata Sokołowska. Policjantka od lat prowadzi swój kanał w social mediach, gdzie opowiada o swojej pracy.
Lubelscy policjanci z "mienia" udowodnili 39-letniemu recydywiście dokonanie 15 przestępstw, a jego kompanowi 13 czynów. Mężczyźni odpowiedzą za kradzieże z otwartych domów, usiłowania kradzieży oraz włamania na karty bankomatowe. Łączne straty to ponad 35 000 złotych.
Policjanci apelują o ostrożność, bo wraca metoda kradzieży "na przewałkę". To stara metoda oszustwa, polegająca na odwróceniu uwagi i przekazaniu pokrzywdzonemu jakiejś ilości gotówki. Jeden lub kilka banknotów pozostaje w ręku oszusta, który okrada ofiarę. Narażeni na nią są głównie starsi ludzie.
Pod osłoną nocy dwóch mężczyzn weszło do studzienki telekomunikacyjnej i kradło kable. Na czatach został ich kolega. Złodziei przez cały czas obserwował operator monitoringu miejskiego, który powiadomił o zdarzeniu policjantów. W końcu się doigrali.
Parafia Rzymskokatolicka Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy od jakiegoś czasu miała problem. Z grobów bliskich ich wiernych znikały... główki świeżych kwiatów. Mieszkańcy nie wiedzieli, co mają myśleć o "pąkowym" złodzieju. Jednak pewnego dnia sprawa się rozwiązała.
Złodzieje mają nietypowy i skuteczny sposób na kradzież samochodów. Używają podróbki popularnej konsoli do gier. Eksperci alarmują, że podatne na urządzenie są przede wszystkim japońskie samochody.
Właściciel wielobranżowego sklepu w Trzebiatowie miał dosyć drobnych kradzieży w swoim sklepie i zdecydował się na radykalny krok w walce ze złodziejstwem. Otwarcie zwrócił się do osób, które z jego sklepu wynosiły drobne przedmioty i czuły się bezkarne.
Policjantka po służbie zatrzymała mężczyznę podejrzanego o kradzież sklepową. Ten ukradł kawę, ale miał wielkiego pecha. W sklepie trafił na policjantkę, która ruszyła w stronę złodzieja i zdecydowała się go powstrzymać. Mężczyzna zaatakował ją, ale i tak trafił do aresztu. Lista zarzutów jest długa.
11 stycznia był dniem prawdziwych łowów dla policji z Komisariatu I oraz Wydziału PPM KMP w Gliwicach. Na kumulację kradzieży sklepowych złożyła się szajka, która kradła alkohole, ale też podejrzany mężczyzna, którego zdradziła kurtka.
Przedsiębiorcy apelują do ministra sprawiedliwości. Domagają się, by kradzież była ścigana od kwoty 500 zł, a nie 800 zł. - Kradzieże w sklepach to plaga - podkreśla Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Śmierć Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Chłopca skatował ojczym. Grób młodego chłopca cieszy się dużym zainteresowaniem, jednak po raz drugi w tym roku doszło na nim do kradzieży. Złodzieje ukradli mikołajową czapkę i dwa samochodziki, które zostały przyklejone do grobowca 29 października. Do pierwszej kradzieży na grobie Kamilka doszło z kolei w sierpniu.
40-latek z Jeleniej Góry ukradł 32 popularne roboty kuchenne, które można kupić w sieci sklepów Lidl. Zamiast dostarczyć je do wskazanych sklepów, zabierał urządzenia dla siebie, a szkody przez niego dokonane oszacowano na ponad 77 tysięcy złotych. Nie wiemy, czy tak bardzo kochał gotować, ale za kratki może trafić nawet na pięć lat.
Niesamowitą scenę nagrały kamery na parkingu jednego ze sklepów w Kalifornii. Mężczyzna podjechał swoim samochodem do auta, na dachu którego znajdowała się zapakowana choinka. Odczepił ją, wsadził do bagażnika i po prostu odjechał. Cała zuchwała kradzież została nagrana, tak samo jak numery rejestracyjne bezmyślnego złodzieja.
"El Capo" był przywódcą mafii, która zajmowała się rabowaniem posiadłości znanych piłkarzy. W rozmowie z gazetą "El Espanyol" zdecydował się na oryginalne wyzwanie. Twierdzi, że powstrzymywał złodziei przed narobieniem problemów Lionelowi Messiemu.
Nawet najbardziej solidna konstrukcja na cmentarzu może nie był odporna na działanie czynników zewnętrznych. Silny wiatr czy też burze mogą prowadzić do uszkodzenia nagrobka. Jego odbudowa może być bardzo kosztowna, ale warto pamiętać o możliwościach ubezpieczenia polisy mieszkaniowej.
Mieszkanka Wałbrzycha zastała na grobie swoich rodziców smutny widok. Dopiero co udekorowała go stroikami, które sama przygotowywała, a te zniknęły bez śladu. - Dlaczego tu nie ma monitoringu. Jak tak w ogóle można potraktować człowieka! - żaliła się kobieta, cytowana przez "Fakt".
Dzień Wszystkich Świętych jest dniem wzmożonej pracy patrolów policyjnych. Sprawdzają trzeźwość kierowców, pilnują porządku a także bezpieczeństwa. Bo jak wiadomo - złodzieje wolnego nie mają. Zwłaszcza kieszonkowcy w dzień 1 listopada ruszają na zatłoczone cmentarze.
Piątek, 13. okazał się pechowy dla złodziei. Policjanci z komisariatu w Mordach zauważyli ciągnik rolniczy z rozrzutnikiem, na którym widać było elementy karoserii samochodu. Całość przykryta była gałęziami, co przykuło ich uwagę. Jak się okazało słusznie, ponieważ były to części skradzionych samochodów.