Wojciech Grzesiak| 
aktualizacja 

Nawigacja GPS kontra smartfony. Czy w 2021 roku urządzenia nawigacyjne są jeszcze potrzebne?

6

Planowanie podróży to bardzo proste zadanie w dobie mnogości urządzeń i wszelkiego rodzaju aplikacji do nawigacji. Obecnie nawet urządzenia montowane fabrycznie w samochodach i posiadające funkcję prowadzenia nas do celu nie są niczym nowym. Czy na rynku jest jeszcze miejsce dla klasycznych, staroszkolnych nawigacji?

Nawigacja GPS kontra smartfony. Czy w 2021 roku urządzenia nawigacyjne są jeszcze potrzebne?
Wybierz nawigację dla siebie (Adobe Stock)

Kiedy rynek nawigacji dopiero raczkował, posiadanie tego typu urządzeń wiązało się ze sporymi wydatkami. Podobnie było w przypadku aplikacji przeznaczonych na smartfony. Rynek urządzeń rozwinął się jednak bardzo szybko, a za tym poszła duża konkurencja powodująca obniżkę cen i konieczność wabienia klientów gratisami. Równolegle do rozwoju urządzeń nawigacyjnych rozwinął się rynek smartfonów. Wydawałoby się, że video zabiło gwiazdę radiową i obecnie nie ma już miejsca na klasyczne nawigacje GPS. Czy smartfon to nawigator idealny? Jakie są plusy zakupu tradycyjnych urządzeń prowadzących do celu?

Czy smartfony dają radę?

Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, jak mawiają bardziej przezorni kierowcy. Smartfon to oczywiście sprzęt, który zawsze mamy przy sobie, ale nie zawsze jest to urządzenie idealne. Żeby telefon działał płynnie, musimy postawić na flagowe modele różnych producentów. Żeby można było wgrać obszerne mapy, to dodatkowo trzeba zainwestować w smartfon z większą pojemnością pamięci lub z obsługą kart, które także swoje kosztują. Na koniec dochodzi kwestia abonamentu za aplikacje do nawigacji. Jasne, można skorzystać na przykład z Google Maps czy Map Apple, ale to z kolei wiąże się z koniecznością połączenia z internetem komórkowym. Takie rozwiązanie rodzi dwa problemy - pierwszy to oczywiście kwestia kolejnych opłat, które należy uiścić za abonament z odpowiednim limitem transferu do wykorzystania. Drugi problem to zasięg - jeżeli nie mamy zasięgu i korzystamy z darmowych, dogrywających się na bieżąco map, to możemy skończyć pozostawieni sami sobie w szczerym polu lub gęstym lesie. Kolejna kwestia to bateria. Smartfon to kombajn z mnogością zastosowań, a to sprawia, że dołożenie zadania nawigacji sprawi, że prądu może zabraknąć w najmniej spodziewanym momencie.

Klasyczne urządzenia nawigacyjne obecnie już nie kosztują majątku i nadal mają rzeszę zwolenników. Za 269 złotych można nabyć prostą i skuteczną nawigację taką jak chociażby MIO Pilot 15 EU, która oferuje dożywotnią i darmową aktualizację map 45 krajów Europy. Wystarczy podłączyć urządzenie do komputera. Dodatkowo można wybrać spośród dwóch opcji prowadzenia trasy - najkrótszej lub najszybszej. Jest to rozwiązanie dla tych, którzy nie lubią buszować po skomplikowanym menu.

Sieć komórkowa nie zawsze jest dostępna, a korzystanie z telefonu za granicą może wiązać się ze sporymi kosztami. Przy nieco większym budżecie można znaleźć urządzenie, które będzie informowało o zagrożeniach na drodze, a także wyświetlało interesujące hotele oraz restauracje wraz z ocenami czy pomoże w znalezieniu miejsca parkingowego. Takim urządzeniem jest na przykład Garmin DriveSmart 65 MT-D EU. Dzięki dodatkowemu modułowi dołączonemu w zestawie, kierowca jest na bieżąco informowany o utrudnieniach w ruchu. To wszystko odbywa się bez konieczności używania sieci komórkowej, ponieważ nawigacja korzysta z systemu DAB. Funkcje odczytywania wiadomości tekstowych i zestawu głośnomówiącego sprawiają, że telefon można zostawić w kieszeni.

Klasyczne urządzenia nawigacyjne są cenione przede wszystkim przez podróżników. Najbardziej znani producenci mają w swojej ofercie rozwiązania dla posiadaczy camperów, które przeżywają swój renesans po wybuchu pandemii koronawirusa, a także dla motocyklistów, dla których liczy się prostota, trwałość i niezawodność. Czym różnią się takie nawigacje od klasycznych? Na przykład Garmin Camper 890 EU MT-D Travel Edition umożliwia wyznaczanie tras z uwzględnieniem gabarytów pojazdu. Wystarczy wpisać wymiary i masę pojazdu, a nawigacja dobierze najlepszą trasę i ominie na przykład odcinki z ograniczeniami wagowymi dla pojazdów.

Używanie smartfona na motocyklu często może zakończyć się jego uszkodzeniem, zamoczeniem przez deszcz lub wypadnięciem z uchwytu. Dlatego motocykliści docenią takie urządzenia jak Garmin Zumo XT, które nie tylko oferuje mnogość funkcji, ale przede wszystkim ma kompaktowe rozmiary i zawiera gotowy zestaw do zamontowania na motocyklu. O jeździe jednośladem można powiedzieć wszystko z wyjątkiem tego, że jest nudna, ale zawsze da się ją uczynić bardziej ekscytującą. Funkcja Garmin Adventurous Routing pozwoli na poprowadzenie do celu przez kręte i często wymagające drogi.

Jak widać na powyższych przykładach, słowa Horacego "Nie wszystek umrę" odnoszą się nie tylko do poezji, ale także do klasycznych nawigacji GPS. Urządzenia te są funkcjonalne, posiadają wydajne baterie, a także są trwalsze od zdecydowanej większości smartfonów dostępnych na rynku. O ile telefon sprawdzi się na krótkich, miejskich trasach, o tyle przy częstszych i dalszych wyjazdach, w pracy profesjonalnego kierowcy lub podczas pogoni za przygodą lepiej postawić na tradycyjne urządzenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić