GOPR alarmuje. Turyści coraz mniej rozważni, masa wypadków
Te wakacje na górskich szlakach w Beskidach nie należały do najbezpieczniejszych. Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na ratunek turystom wyruszali częściej niż przed rokiem. Liczba interwencji według udostępnionego raportu wzrosła o 20 procent.
Raport beskidzkiego GOPR-u w sprawie wypadków na szlaku
W ciągu ostatnich wakacji Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) odnotowali znaczący wzrost liczby wypadków. W porównaniu z poprzednim rokiem, liczba interwencji wzrosła o 20 procent i sięgnęła 249 wyjazdów na ratunek turystom w potrzebie.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Ratownicy podczas wyjazdów ratownicy udzielili pomocy 284 poszkodowanym, z czego w dwóch przypadkach pomoc przyszła zbyt późno.
Maja Hyży MOCNO punktuje Kaczorowską i Rogacewicza. "To było niesmaczne"
Jak wynika z udostępnionego przez GOPR raportu, najczęstsze wypadki miały miejsce wśród turystów pieszych oraz rowerzystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Liczba wypadków w porównaniu z poprzednimi wakacjami wzrosła o 20 proc. W 2023 było ich 207. (...) Najmłodsza osoba poszkodowana miała rok, a najstarsza 91 lat – informuje cytowana przez PAP, Katarzyna Rupentalska z GOPR.
Najwięcej zdarzeń zanotowano w regionie Babiej Góry – 45 przypadków, a także na Hali Skrzyczeńskiej – 44 przypadki. Powodami były głównie upadki, które spowodowały urazy u 152 osób. Również upały przyczyniły się do pogorszenia stanu zdrowia u 40 poszkodowanych. Przyczyną niektórych zdarzeń był brak odpowiedniego wyposażenia i umiejętności.
Grupa Beskidzka GOPR obejmuje swoimi działaniami tereny — od Bramy Morawskiej aż po śląskie szczyty. Praca, którą wykonują ratownicy jest nieocenionym wkładem w bezpieczeństwo wszystkich miłośników górskich wypraw. W razie wypadku w górach ratowników można wezwać dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
