Ile kosztuje teraz sanatorium? Nie wszystkich seniorów na to stać

10

Zabiegi, dzięki którym można podreperować zdrowie, a do tego świeże powietrze, smaczne posiłki, ładne widoki — polskie sanatoria mają sporo do zaoferowania, niestety nie wszyscy seniorzy mogą skorzystać z tych dobrodziejstw. Sanatoria nie są już tanie i nawet pobyt z NFZ wiąże się z dodatkowymi opłatami. A zatem ile kosztuje wypoczynek w sanatorium?

Ile kosztuje teraz sanatorium? Nie wszystkich seniorów na to stać
W Polsce jest wiele atrakcyjnych uzdrowisk (Pixabay, Luk_Wro)

Kuracjusze chętnie odwiedzają sanatoria, nie tylko latem. Wiele osób postrzega taki pobyt jak tańszą i wcale niemniej atrakcyjną wersję urlopu. Niestety nie wszyscy seniorzy mogą skorzystać z ''bezpłatnego'' (o kosztach dodatkowych wspominamy poniżej) pobytu w sanatorium. Z jakimi wydatkami muszą się liczyć osoby, które opłacają swój pobyt samodzielnie?

Portal podroze.gazeta.pl przypomina, że w Polsce jest około 250 miejsc, w których kuracjusze mogą skorzystać z rozmaitych zabiegów i skorzystać z wielu dodatkowych atrakcji. A zatem nie sposób podać jeden, uniwersalny cennik, bo ostateczna kwota zależy m.in. od lokalizacji, terminu, standardu pokoju czy pakietu zabiegów.

Jedno jest pewne - wypoczynek w topowych, najbardziej obleganych sanatoriach i uzdrowiskach, do tanich nie należy. W Nałęczowie za jeden dzień w ramach najtańszego pakietu trzeba zapłacić 180 zł, a to i tak atrakcyjna cenowo oferta, jeśli weźmiemy pod uwagę cenniki konkurencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powrót niedziel handlowych. Polacy podzieleni

Według podroze.gazeta.pl, w słynącym z kąpieli solankowych i leczniczej borowiny uzdrowisku w Kołobrzegu, za dobę zapłacimy od 320 zł do 400 zł (pakiet obejmuje różnorodne zabiegi).

Nieco taniej jest w popularnym Ciechocinku, gdzie doba w jednoosobowym pokoju w szczycie sezonu letniego to 300 zł. Poza sezonem zapłacimy o 80 złotych mniej.

NFZ pokrywa jedynie część kosztów

Oczywiście nie brakuje kuracjuszy, którzy wybierają się na turnus z NFZ. Warto jednak pamiętać, że nie jest to równoznaczne z brakiem wydatków.

Refundowane są jedynie zabiegi realizowane w ramach potwierdzonego skierowania. NFZ nie ponosi kosztów przejazdu (na leczenie i z powrotem), ponadto kuracjusze ponoszą koszty częściowe wyżywienia i zakwaterowania, a także ewentualne koszty pobytu opiekuna pacjenta.

Na tym jednak nie koniec, bo w grę wchodzą także dodatkowe opłaty, np. za parking, ale też wymianę pościeli, ręcznika, wypożyczenie czajnika czy korzystanie z telewizora znajdującego się w pokoju.

Po zsumowaniu dodatkowych kosztów może się okazać, że za turnus trzeba zapłacić około 1000 zł (lub więcej, biorąc pod uwagę koszty dojazdu).

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić