aktualizacja 

Wniósł na Rysy 50-kilogramowy kamień, bo taki miał "challenge". Reakcja TPN

31

Wniósł na Rysy 50 kilogramowy kamień, by pobić rekord, a filmikiem pochwalił się w sieci. Teraz wątpliwym "challengem" Wojciecha Sobierajskiego zainteresował się Tatrzański Park Narodowy i grozi sportsmenowi i celebrycie wysokim mandatem. Wyczyn ze względu na bezpieczeństwo innych turystów surowo oceniają też taternicy.

Wniósł na Rysy 50-kilogramowy kamień, bo taki miał "challenge". Reakcja TPN
Z 50 kilogramowym kamieniem zdobył Rysy (Facebook, Wojciech Sobierajski)

Bez kasku, w sportowych butach, za to z 50 kilogramowym kamieniem przyczepionym do pleców. Słynący z bicia sportowych rekordów Wojciech Sobierajski z początkiem września postanowił podjąć kolejne wyzwanie i wejść na najwyższy szczyt Tatr po polskiej stronie.

W zdobyciu Rysów pomogli mu sponsorzy i grupa znajomych dokumentująca zdarzenie. I choć założony cel został zdobyty przez rekordzistę, pomysł nie spodobał się władzom TPN i innym miłośnikom gór.

Szczyt głupoty powoli osiągamy przez różnego rodzaju wyczyny. Ciekaw jestem czy pomyślał o konsekwencjach upadku takiej skały, - zastanawia się jeden z internautów na facebookowej grupie "Tatromaniacy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ślub na szczycie Andów. Para młoda wspinała się na ceremonię trzy dni
Mam nadzieję że ten pomysłowy pan z nieodpartą chęcią bicia rekordów do księgi Guinnessa ów kamień zniósł z powrotem na dół nie pozostawiając na szczycie żadnych zbędnych balastów. Natura jest na tyle mądra że doskonale wie jaka ma być struktura danego miejsca w górach i nie potrzebuje dodatkowego budulca - komentuje ktoś inny.

Ale nie brakuje też osób, którym imponuje wyczyn celebryty sportowca, przy okazji obrywa się też TPN, które z kolei bada sprawę kontrowersyjnego rekordzisty.

Na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego zgodnie z obowiązującym tam regulaminem nie wolno wnosić ani znosić tego typu "przedmiotów", dlatego przyrodnicy sprawdzą czy sytuacja nie stwarzała zagrożenia dla innych turystów zmierzających na szczyt.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić