aktualizacja 

Gnijący nos u 40-latka. Komplikacje w związku z małpią ospą

113

To jeden z najbardziej szokujących przypadków małpiej ospy. 40-letni Niemiec zgłosił się do lekarza, po tym jak zauważył na nosie czerwoną plamę. Medyk uznał, że to oparzenie słoneczne i odesłał mężczyznę do domu. W kolejnych dniach zmiana na nosie zaczęła stawać się czarna, aż zaczął on gnić.

Gnijący nos u 40-latka. Komplikacje w związku z małpią ospą
Małpia ospa (Wikimedia, NIAID)

Po kilku dniach od odkrycia zmiany na swoim nosie, mężczyzna dostrzegł, iż na całym ciele pojawiają się u niego owrzodzenia. Sporych rozmiarów krosty z ropą pojawiły się m.in. w okolicy penisa i ust - donosi magazyn "Infection".

40-latek został przebadany pod kątem małpiej ospy i otrzymał leki przeciwwirusowe, które miały zwalczyć chorobę. Podczas pobytu w szpitalu był też badany pod kątem różnych chorób przenoszonych drogą płciową. Szeroko zakrojone testy wykazały, iż Niemiec cierpi dodatkowo na kiłę i HIV.

Gnijący nos u 40-latka. Komplikacje w związku z małpią ospą

Jako że kiła długo pozostawała niewykryta, to rozprzestrzeniła się na wiele narządów. Natomiast zakażenie wirusem HIV przekształciło się w AIDS, co osłabiło odporność organizmu mężczyzny.

Niemiec otrzymał leki przeciwwirusowe, które tylko częściowo wysuszyły rany na skórze. Obrzęk na nosie zmniejszył się, ale nie zniknął całkowicie. Zdaniem lekarzy, połączenie HIV z małpią ospą wywołało u mężczyzny obniżoną odporność i martwicę.

Chociaż w magazynie "Infection" nie podano, jak potoczyły się losy mężczyzny, to małpia ospa w Niemczech od 20 maja została potwierdzona u 3186 osób. Tylko w USA (12 689) oraz Hiszpanii (5719) wykryto więcej przypadków tej choroby. Łącznie na świecie w ostatnich miesiącach wykryto ponad 38 000 zakażeń małpią ospą.

Wirus małpiej ospy rozprzestrzenił się przede wszystkim za pośrednictwem gejów i biseksualnych mężczyzn, którzy stanowią ok. 98 proc. pacjentów zmagających się z małpią ospą.

- Nadal uczymy się tej choroby - powiedział "New York Post" dr John Whyte, ale zapewnił, że nawet w przypadku pacjentów z poważnymi objawami szanse na przeżycie są spore. - Nic nie wskazuje, by ta epidemia była śmiertelna i to jest dobra wiadomość - dodał.

Osoby zmagające się z małpią ospą relacjonują, że najgorsze objawy występują ok. 10-11 dni po potwierdzeniu choroby i pojawieniu się pierwszych plamek na ciele. Objawy ustępują po nieco ponad 20 dniach.  

Zobacz także: Tak teraz wygląda Odra. Lepiej się nie zbliżać. Alert ws. wody pitnej
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić