L4 na żądanie? Ogromne kontrowersje

Łukasz Jankowski, który stoi na czele Naczelnej Rady Lekarskiej, przedstawił rozwiązanie, które rokrocznie gwarantowałoby pracownikom możliwość przejścia na czterodniowe zwolnienie lekarskie "na żądanie". Ten pomysł wzbudził sporo kontrowersji.

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W naszym kraju trwa sezon chorobowy. W przychodniach pojawia się sporo pacjentów, natomiast lekarze muszą się mierzyć z niemałym obciążeniem. Właśnie dlatego pojawił się pomysł wdrożenia zwolnienia lekarskiego "na żądanie".

L4 na żądanie nie byłoby nadużywane. Powinniśmy dążyć do tego, aby państwo miało pełne zaufanie do obywatela. To nie są czasy, gdy każdy z nas brałby co chwila takie L4, bo wywoływałoby to podejrzenia u pracodawcy i kolegów z pracy, że coś jest nie tak. W wielu państwach pracodawcy można zgłosić niedyspozycję zdrowotną, jeśli kogoś np. boli brzuch, bo popełnił błąd dietetyczny - przekazał na antenie Polsat News dr Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS dalej u władzy? "Opozycji będzie łatwiej"

Jankowski twierdzi, że takie rozwiązanie stanowiłoby odciążenie lekarzy. Zwolnienia nie musiałoby być bowiem konsultowane z medykami.

Pracodawcy protestują. Byłyby nadużycia?

Pomysł prezesa NRL wywołał sporo emocji. Do tej koncepcji w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowych.

W praktyce pracownicy zyskaliby zatem dodatkowe 4 dni urlopu. Propozycja NRL z pewnością nie rozwiązałaby bolączek służby zdrowia. Ponadto, poruszona nie została kwestia związana z pokryciem kosztów dodatkowej nieobecności pracowników w zakładzie pracy, pobieraniem przez nich wynagrodzenia za ten okres i choćby tego, czy chory miałby w tym czasie leżeć w łóżku czy może mógłby się przemieszczać - zaznaczył.

Portal money.pl spostrzegł natomiast, że "Narodowy Fundusz Zdrowia podsumował, że w ubiegłym roku teleusługi medyczne stanowiły 25 proc. świadczeń. W niektórych placówkach było to aż 90 proc.".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop