Sery pod lupą. Eksperci wskazują najzdrowszy
Niewiele osób wyobraża sobie życie bez sera. Jego popularność jest niepodważalna, bo statystyczny Polak zjada około 13 kilogramów żółtego sera rocznie. Czy jedzenie go jest zdrowe? To już trochę mniej jasne.
Serowy zawrót głowy
Bogaty w białko, wapń, witaminy i niezbędne aminokwasy, ser jest również wysokokalorycznym produktem i może zawierać dużo tłuszczów i sodu. Jak ze wszystkim, należy znać umiar, bo z kaloriami bardzo łatwo przesadzić.
Białko znajdujące się w serze jest dobrą alternatywą dla białka pochodzącego z mięsa, ponieważ zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, których organizm potrzebuje, ale nie może sam syntetyzować.
Spożywanie sera może nieść szereg korzyści zdrowotnych. Wiele oczywiście zależy od rodzaju i ilości. Więc który ser jest najzdrowszy? Eksperci od odżywiania wzięli pod lupę kilka gatunków i znaleźli dla nas odpowiedź.
Najzdrowsze propozycje dla miłośników sera
Dietetyczka Emily Martorano wyjawiła, że niekwestionowanym zwycięzcą jest ricotta. Ma wysokie stężenie białka serwatkowego, które jest łatwo przyswajalne przez organizm i zawiera bardzo szeroką gamę aminokwasów.
Ricotta to doskonały wybór, jeśli chcesz budować mięśnie, a jednocześnie pozbyć się tłuszczu i nieco stracić na wadze. Ten rodzaj sera jest także niezwykle uniwersalny, nadaje się do przygotowania wielu produktów – od słodkich deserów po wytrawne dania.
Castro Mortillaro, dietetyk kliniczny, zauważa również, że twardsze sery, takie jak parmigiano, pecorino czy gouda mogą być zdrową opcją, jeśli są spożywane w umiarem. Mają wyższą zawartość białka i łatwiej się nimi nasycić.
Należy jednak uważać, bo twarde sery mogą mieć wyższą zawartość sodu. Jeśli masz nadciśnienie lub problemy z nerkami, zachowaj szczególną ostrożność i umiar. Sery bogate w białko i o niższej zawartości tłuszczu to świetna opcja dla osób, które chcą kontrolować swoją wagę.
Czym się kierować przy wyborze sera?
Najlepiej wybierać sery o stosunku białka do kalorii wynoszącym 1:10. Na każde 100 kalorii powinno przypadać co najmniej 10 gramów białka. W ten sposób zapewnimy sobie maksymalne korzyści z ich spożywania.
Czytaj też: NASA poleca. Postaw ją w sypialni
Jeśli to możliwe, unikaj produktów wysokoprzetworzonych, szczególnie pakowanych w plasterkach i rodzajów, których nie trzeba nawet przechowywać w lodówce. Takie produkty dostarczają minimum białka, ale maksymalne ilości tłuszczu i sodu.
Niektóre sery mogą być również dobrym źródłem probiotyków, w tym feta, ser kozi oraz ser z niepasteryzowanego mleka. Ostatecznie ulubiony produkt spożywany okazyjnie też nie zaszkodzi, przede wszystkim jednak należy pamiętać o umiarze.