Tak przyrządzone są najzdrowsze. Dobrze wpływają na serce i mózg

Po te pyszne ryby warto sięgać znacznie częściej niż tylko przy okazji świąt czy rodzinnych spotkań. Dowiedz się, dlaczego potrawy ze śledzi powinniśmy jeść regularnie i w jaki sposób je przygotować, by były jak najzdrowsze.

Śledzie warto jeść regularnie

Śledzie podobnie jak wiele innych ryb są bardzo zdrowe. Mimo to, że są rybami tłustymi, nie zawierają dużo kalorii. Znany i ceniony polski dietetyk Emilia Kołodziejska poleca regularne jedzenie śledzi, ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ten rodzaj tłuszczów wpływa korzystnie na pracę serca, podnosi odporność i poprawia pamięć.

Boli od samego patrzenia. 15-latek jechał hulajnogą. Dramatyczny finał

Jedną z tych cennych substancji jest kwas eikozapentaenowy (EPA). Związek ten nie tylko wspiera pracę układu nerwowego, ale także zmniejsza lepkość krwi i rozszerza naczynia krwionośne, zapobiegając tym samym powstawaniu zakrzepów. W śledziach znajdziemy również inne prozdrowotne elementy, takie jak witaminę A, E, D, witaminy z grupy B oraz potas, żelazo fosfor, miedź i cynk.

Dzięki zawartości wielu cennych składników, śledzie usprawniają także proces przemiany materii i pomagają spalić nadmiar tkanki tłuszczowej. Żeby jednak skorzystać w pełni z niezwykłych właściwości śledzi, należy je odpowiednio przygotować.

Śledź ugotowany na parze lub przyrządzony w piekarniku z dodatkiem świeżych warzyw z pewnością będzie zdrowszy od ryby usmażonej na głębokim oleju i podawanej z frytkami. Można też sięgnąć po śledzie w oleju, ale najlepiej przygotować je samodzielnie, ponieważ konserwy, koreczki i pasty śledziowe dostępne w supermarketach mają w sobie sporo soli.

Poza tym potrawy ze śledzi, które znajdziemy na półce sklepowej, nierzadko zawierają sorbinian potasu, benzoesan sodu, glukozę i gumę ksantanową. Lekarze i eksperci żywieniowi ostrzegają, że ich nadmierne spożywanie może nieść ze sobą nieprzyjemne konsekwencje zdrowotne.

Kupując płaty śledziowe ze sklepu, należy pamiętać, żeby przed zjedzeniem wymoczyć je w wodzie. Dzięki temu pozbędziemy się nadmiaru soli, która zwiększa ryzyko nadciśnienia, otyłości i miażdżycy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata w Engelbergu. Polscy skoczkowie odnosili tu spore sukcesy
Puchar Świata w Engelbergu. Polscy skoczkowie odnosili tu spore sukcesy
Przyłapany w Biedronce. Nabrał towaru za 900 zł. O jednym "zapomniał"
Przyłapany w Biedronce. Nabrał towaru za 900 zł. O jednym "zapomniał"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej dla zorientowanych. Spróbujesz swoich sił?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej dla zorientowanych. Spróbujesz swoich sił?
Gdański projekt z nagrodą Golden Pin. Sukces w Tajpej
Gdański projekt z nagrodą Golden Pin. Sukces w Tajpej
Siedział na torach. Przejechał pociąg. Finał zaskakuje
Siedział na torach. Przejechał pociąg. Finał zaskakuje
Ostrzegają przed inteligentnymi autami z Chin. Ryzyko rośnie
Ostrzegają przed inteligentnymi autami z Chin. Ryzyko rośnie
Zbigniew Stonoga w ciężkim stanie zdrowotnym. "Jest bardzo źle"
Zbigniew Stonoga w ciężkim stanie zdrowotnym. "Jest bardzo źle"
Wyszedł z Lidla. Czekała karteczka. "Czasem wystarczy drobiazg"
Wyszedł z Lidla. Czekała karteczka. "Czasem wystarczy drobiazg"
Zmiany w przepisach UE. Ekspert ostrzega przed cenami
Zmiany w przepisach UE. Ekspert ostrzega przed cenami
BMW zajechało drogę. Skandaliczne sceny. Spójrzcie na kierowcę
BMW zajechało drogę. Skandaliczne sceny. Spójrzcie na kierowcę
"Bohater" z Bondi Beach po skomplikowanej operacji. Prawnik zabrał głos
"Bohater" z Bondi Beach po skomplikowanej operacji. Prawnik zabrał głos
10-latkę zabił zamachowiec. "Mam nadzieję, że jest aniołem"
10-latkę zabił zamachowiec. "Mam nadzieję, że jest aniołem"