Niemcy. Szturm na kopalnię Garzweiler. Policja nie dawała rady
W Juchen na zachodzie Niemiec kilkuset aktywistów klimatycznych wdarło się na teren kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Garzweiler. Aktywiści protestowali przeciwko paliwom kopalnym.
Protestujący biegli przez pola. Po drodze do kopalni Garzweiler sforsowali kordon policyjny. Kilku funkcjonariuszy zostało rannych – podaje BBC.
Policja ostrzegała, że w kopalni nie jest bezpiecznie. Nie powstrzymało to jednak aktywistów. Zanim dostali się do Garzweiler, zablokowali na jakiś czas tory wykorzystywane do transportu węgla.
Niemcy muszą działać szybciej. Władze chcą, żeby do 2050 roku Niemcy i wszystkie kraje Unii Europejskiej stały się neutralne dla klimatu. Aktywistów to jednak nie satysfakcjonuje. Żądają, by zrealizować ten cel wcześniej.
Zobacz też: Wygłodzona błądziła po mieście. Do miasta wszedł niedźwiedź po raz pierwszy od 40 lat
Klimat bardzo ważny dla Niemców. Ostatnie badania opinii publicznej pokazują, że problemy klimatyczne stanowią jedno z głównych zmartwień niemieckiego społeczeństwa. Obrazują to sondaże, w których największym poparciem cieszą się Zieloni. Wyprzedzają oni partię Angeli Merkel. Takiej sytuacji jeszcze w Niemczech nie było.
Protest w Akwizgranie. Część spośród aktywistów, którzy wdarli się do kopalni Garzweiler, w piątek protestowała w Akwizgranie, gdzie zebrało się od 20 tys. do 40 tys. demonstrantów. Protest stanowił wyraz wsparcia dla szwedzkiej nastolatki Grety Thunberg, która w 2018 roku zainicjowała protest pod budynkiem szwedzkiego parlamentu. Thunberg zainspirowała do strajków młodzież na całym świecie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
