Paraliż w całym kraju. Holendrzy nie mogą wezwać policji ani karetki
W całej Holandii trwa wielka awaria sieci telekomunikacyjnej. Mieszkańcy nie mogą połączyć się z policją, strażą pożarną, służbą zdrowia.
Sparaliżowana jest zarówno łączność komórkowa, jak i stacjonarna. Awaria dotyczy sieci Royal KPN, z której korzystają też inni dostawcy usług telekomunikacyjnych - podaje portal polsatnews.pl. W Holandii nie działają numery alarmowe, w tym także 112.
Mieszkańcy zostali poproszeni kontaktowanie się bezpośrednio z przedstawicielami służb. Na Twitterze zachęcono ich, by zgłaszali się do szpitali, straży pożarnej i posterunków policji. Jak informuje agencja Reuters, z Royal KPN i odpowiedzialnym za telekomunikację ministerstwem gospodarki nie da się obecnie skontaktować.
Funkcjonariusze policji w całym kraju zostali wysłani na patrole. Royal KPN radzi, by telefonować po wyłączeniu sieci 4G, której dotyczy problem. Rozmowa jest możliwa, o ile osoba, z którą chcemy się połączyć, także ma wyłączoną usługę. Na razie nie wiadomo, co jest przyczyną awarii ani ile czasu zjamie jej usunięcie.
Oglądaj też: Guzek z tyłu głowy? To może być wina smartfona
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl