Syn milionera z Niemiec pędził 300 km/h. 18-latka nie przeżyła
Syn milionera rozbił na zachodzie Niemiec jego superszybkie, warte ponad milion złotych auto. W wypadku życie straciła 18-letnia przyjaciółka kierowcy.
Tragedia miała miejsce na drodze A52 w pobliżu Essen. McLarena 650s prowadził 23-letni Lars D. W pewnym momencie młody kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w barierki.
McLaren jechał z prędkością 300 km/h. Siła uderzenia była na tyle duża, że rozerwała pasy bezpieczeństwa. Pasażerka wypadła z pojazdu i uderzyła jeszcze w pobliskie drzewo. Zginęła na miejscu.
Kierowca był po wypadku w szoku. Zabrano go do szpitala. Policja prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności tragedii.
Przyczyną wypadku mogła być prędkość lub manewr wyprzedzania. Nie możemy też wykluczyć możliwości, że samochód miał problem techniczny – powiedział rzecznik policji, cytowany przez "The Sun".
Na wielu autostradach w Niemczech nie ma ograniczeń prędkości. Policja nie poinformowała, czy tak też jest na drodze, na której doszło do wypadku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.