Wielka Brytania. Ujawnili, jak trzymany jest najgorszy seryjny morderca

Robert Maudsley jest brytyjskim seryjnym mordercą. Odpowiedzialny jest za zamordowanie czterech osób - trzy z morderstw popełnił w więzieniu po otrzymaniu wyroku dożywocia za inne zabójstwo. Mężczyzna otrzymał pseudonim "Hanibal" po tym, jak wbił łyżeczkę w mózg jednej z ofiar.

Obraz
Źródło zdjęć: © youtube.com | Rotting Llama Productions

Robert Maudsley odsiaduje obecnie wyrok dożywotniego pozbawienia wolności w więzieniu Wakefield. Jednak morderca nie jest trzymany w celi, jak większość osadzonych. Maudsley jest zamknięty w piwnicy więziennej, w której znajduje się izolatka.

Maudsley jest przetrzymywany w przeszklonym pomieszczeniu - podobnego do tego, w którym przebywał Hannibal Lecter w "Milczeniu Owiec". Szyby są kuloodporne, a przy "klatce" zawsze siedzą strażnicy, którzy cierpliwie i wytrwale obserwują seryjnego mordercę.Jedynymi meblami, jakie znajdują się w celi, są krzesło i stół wykonane z kartonu, a umywalka i toaleta są przykręcone do podłoża. Łóżko jest po prostu betonową płytą, a drzwi wykonane są z litej stali. Można je otworzyć tylko z zewnątrz.

Robert Maudsley - najniebezpieczniejszy człowiek w Wielkiej Brytanii

Roberat Maudsleya okrzyknięto najbardziej niebezpiecznym człowiekiem w Wielkiej Brytanii - w więzieniu jest już od ponad czterech dekad i na razie nic nie wskazuje na to, że mężczyzna zostanie przeniesiony do innej celi. Resztę swojego życia spędzi w "lochu".

Zobacz także: Katarzyna Bonda: "Byłam śledzona. Grożono mi i szantażowano mnie"

Mężczyzna urodził się w Toxteth w Liverpoolu. W wieku 21 lat popełnił swoje pierwsze brutalne morderstwo. Ofiarą był mężczyzna, którego Maudsley najpierw wykorzystał seksualnie, a później pokazał mu fotografie dzieci, które zgwałcił. Następnie udusił mężczyznę. Robert został aresztowany i skazany na dożywocie.

W 1977 roku, kiedy Maudsley razem z innym mężczyzną trafił do szpitala, zamknął się w salce z dwoma mężczyznami. Jeden z nich był skazany za molestowanie dzieci. Robert razem ze współwięźniem torturowali go przez 9 godzin, aż mężczyzna w końcu zmarł.

Maudsleya przeniesiono do więzienia o zaostrzonym rygorze Wakefield. Jednak to nie powstrzymało go przed kolejnymi morderstwami. Po roku odbywania kary Robert zamordował jednego z więźniów. W 1978 roku mężczyzna postanowił wymierzyć sprawiedliwość człowiekowi, który zabił swoją żonę. Maudsley ogłuszył mężczyznę, zabił, a ciało schował pod łóżkiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"