aktualizacja 

Ta moneta z PRL jest warta 20 tys. zł. Lepiej sprawdź, czy ją masz

451

Wielu z nas nie interesuje się zbytnio monetami, które trzymamy w portfelach. Okazuje się jednak, że warto się im czasem porządnie przyjrzeć. Niektóre z nich mogą być warte naprawdę sporo. 10-groszówka z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej jest obecnie wyceniana na aż 20 tys. zł.

Ta moneta z PRL jest warta 20 tys. zł. Lepiej sprawdź, czy ją masz
10-groszówka z PRL - zdjęcie ilustracyjne (East News)

Kolekcjonerzy starych moment z pewnością ucieszą się z informacji, że jedna z nich, a konkretnie 10-groszówka z czasów PRL, jest obecnie wyceniana na ogromną kwotę. Określana mianem "najrzadszej monety obiegowej PRL", w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie zwiększyła swoją wartość. Jeszcze kilka lat temu była wyceniana na ok. 7-8 tys. zł, a dziś niektórzy są w stanie zapłacić za nią aż 20 tys. zł. Lepiej sprawdźcie swoje szuflady!

Rzadka 10-groszówka z PRL warta 20 tys. zł

O jaką monetę chodzi? To 10-groszówka z 1973 roku, bez znaku mennicy.

Najrzadsza moneta okresu PRL. Tajemnicza emisja, o której wiadomo, że jest, ale nie wiadomo, gdzie powstała, dlaczego i jak trafiła na rynek. Mało prawdopodobne - zaryzykowalibyśmy stwierdzenie, że wręcz niemożliwe - jest znalezienie jej wśród pozostałości z obiegu PRL, ale możliwa jest do trafienia w dawnych kolekcjach NBP czy od osób, które w latach 90-tych kupowały monety w sklepie Mennicy i z NBP - czytamy pod filmikiem na YouTube, stworzonym przez eksperta Damiana Marciniaka.
Zobacz także: 10 groszy 1973 bez znaku mennicy. Rzadka i droga moneta PRL

Bądź co bądź, istnieją (niewielkie, ale jednak) szanse, że taką monetę znajdziecie w starych ubraniach dziadków czy rodziców z czasów PRL.

Monety kolekcjonerskie, które są warte krocie

Wartość niektórych, starych monet potrafi dziś zaskoczyć niejedną osobę. Z tego też względu warto pamiętać, że jeżeli znajdziemy taką monetę, ale nie mamy co do niej pewności, najlepiej skonsultować się z ekspertem w tej dziedzinie - numizmatykiem.

Numizmatycy pamiętają czasy, w których 12-uncjową papieską monetę z 1991 roku rozcinano na pół, żeby lepiej mieściła się w tyglu - zarobek na samym złocie był wtedy atrakcyjniejszy niż ze sprzedaży monety. Dzisiaj, dzięki tym zabiegom, egzemplarz z tej emisji wyceniany jest w przedziale 150-200 tys. zł - mówił w rozmowie z WP Finanse Michał Niemczyk, który prowadzi wiodący antykwariat numizmatyczny w stolicy.
Zobacz także: Złota moneta odkryta na polu w Anglii. Historyczny skarb poszedł za fortunę

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Autor: ALLE
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić