Kamil Niewiński
Kamil Niewiński| 
aktualizacja 

Był rekruterem w Google. Zdradza sztuczki na rozmowie rekrutacyjnej

2

Nolan Church przez lata pracował w Google jako rekruter. Teraz postanowił zdradzić, czym wyróżniały się osoby, które dostawały od niego zielone światło.

Był rekruterem w Google. Zdradza sztuczki na rozmowie rekrutacyjnej
Jak wypaść dobrze na rozmowie o pracę? Oto rady byłego rekrutera Google (unsplash, Dylan Gillis)

Poszukiwanie pracy to bardzo często proces żmudny i męczący. Najtrudniejszą częścią bez wątpienia są rozmowy o prace, wywołujące wiele stresów, a potem również nerwowego oczekiwania, gdy nie wiemy, czy rzeczywiście osoby przeprowadzające z nami wywiad rekrutacyjny ponownie się z nami skontaktują.

Kto może jednak wiedzieć więcej o tym procesie, jak nie osoba pracująca na takim stanowisku w jednej z największych firm na świecie? 34-letni Nolan Church przez wiele lat pracował jako rekruter dla Google'a, a także dla firmy Doordash. Obecnie prowadzi swoją własną firmę, która pomaga w znajdowaniu młodych talentów na rynku zawodowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak się zachowywać na rozmowie kwalifikacyjnej? Jacek Santorski radzi!

W rozmowie z "Business Insider" Church postanowił przedstawić pięć wskazówek, które jego zdaniem będą w stanie przybliżyć każdego do zdobycia swojej wymarzonej pracy i pozwolą zaimponować rekruterów, a także wbić się im w pamięć.

Jak zostać zapamiętanym przez rekruterów? Oto rady prosto ze źródła

Jego pierwszą radą jest poszukiwanie pracy, gdy jest się już zatrudnionym. Church argumentuje to możliwością budowania kontaktów ze specjalistami i budowaniem sieci kontaktów, która w momencie, gdy realnie będziemy chcieli zmienić miejsce pracy, może okazać się kluczowa.

Drugą wskazówką jest zachęcenie do bycia odważnym. Pracując w Doordash spotkał się z przypadkiem osoby, która 21 dni z rzędu wysyłała do dyrektora generalnego e-maila, w którym podawała argumenty za przyjęciem jej do pracy. Mimo że nie jest to porada uniwersalna, zawziętość zainteresowanego skłoniła Churcha do zaproszenia go na rozmowę kwalifikacyjną.

Church namawia również do indywidualnego przygotowania się do rozmowy w zależności od firmy, kopania głębiej w jej sposobie komunikacji i historii. Zamiast szukać uniwersalnych pytań, które można zadać na koniec rozmowy, warto tworzyć je na własną rękę w odniesieniu do firmy, w której chcemy być zatrudnieni.

Rekruter przyznaje, że sposobem, który nigdy nie zawodzi są historie z zawodowego życia wzięte. Nie chodzi tylko o te pozytywne, jak największy sukces czy najlepszy projekt, ale również te bardziej bolesne, jak zwolnienia czy problemy, które sprawiały, że stawaliśmy się lepsi. Warto również pokazać, co i dlaczego nas motywuje.

Tajniki rozmów kwalifikacyjnych. Co jest najważniejsze dla rekruterów?

Ostatnią radą Churcha jest... szukanie własnych ścieżek na wyróżnienie się. Rekruter przytacza historię jednego kandydata, który idąc na rozmowę do DoorDash (firma zajmująca się dostawą jedzenia) odwiedził 10 restauracji, które nie obsługiwały tej aplikacji.

Rekrut szedł do tych miejsc z prostym zapytaniem: dlaczego nie? Następnie na rozmowie zaprezentował rozwiązania problemów, jakie nakreślili właściciele restauracji, którzy nie byli do DoorDash przekonani. Jak wspomina Church, ta osoba wykonała tak świetną robotę, a rozwiązania i ich prezentacja były tak wyjątkowe, że została ona zatrudniona w ciągu 24 godzin.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić