Kolejny "paragon grozy" z jarmarku. Tyle zapłacisz za kubeczek wina

Świąteczne jarmarki pracują pełną parą w całej Polsce, a ceny są takie, że już sam rzut oka na paragon potrafi nieźle rozgrzać. Nasza czytelniczka wybrała się w weekend na jarmark w Bydgoszczy i aż złapała się za głowę. Było świątecznie, zimno i śnieżnie, więc postanowiła się napić grzanego wina. Już przy kasie zakręciło jej się w głowie.

Ceny na jarmarku świątecznym w Bydgoszczy niskie nie są, tak jak w całej PolsceCeny na jarmarku świątecznym w Bydgoszczy niskie nie są, tak jak w całej Polsce
Źródło zdjęć: © Facebook | Bydgoski Jarmark Świąteczny

Zima, święta i niezapomniana atmosfera sprzyjają odwiedzinom na świątecznych jarmarkach, które pracują pełną parą w całej Polsce. Największe miasta kuszą turystów i mieszkańców rozmaitymi atrakcjami i pewnie nie byłoby w tym żadnego zaskoczenia, gdyby nie wysokie ceny. Kolejny rok na straganach i kramach panuje drożyzna.

Ceny na jarmarku świątecznym w Bydgoszczy niskie nie są, tak samo zresztą jak w całej Polsce. Nasza czytelniczka wybrała się na Stary Rynek - gdzie od drugiej połowy listopada można kupić świąteczne pamiątki, wyroby rękodzielnicze oraz ludowe, a także dobrze zjeść i się napić. Niestety, fakty są takie, że trzeba za to słono zapłacić.

Zobaczcie tylko, ile trzeba zapłacić za niewielki kubeczek grzanego wina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zagadkowe znaki wczesnych Słowian. Zjawisko, o którym się nie mówiło

"Paragony grozy" z jarmarcznych kramów dosłownie zalewają internet i nie inaczej jest w przypadku Jarmarku w Bydgoszczy. Nasza czytelniczka, zmarznięta po długim spacerze i buszowaniu wśród rozlicznych kramów, zdecydowała się rozgrzać grzanym winem. Za mały kubeczek trunku (ten o pojemności 0,2 litra) zapłaciła aż 17 złotych.

Od samej ceny może zakręcić się w głowie, prawda? A to jeszcze nie koniec.

Jarmark w Bydgoszczy
Jarmark w Bydgoszczy © o2.pl | Czytelnik, archorum prywatne

Na bydgoskim jarmarku można też zjeść, lecz ceny odstraszają klientów. Mała porcja słodkich churros z kremem czekoladowym to wydatek rzędu 23 złotych. Nie inaczej jest z pierogami, kiełbaskami czy innymi przekąskami. Po prostu trzeba głęboko sięgnąć do kieszeni, a portfel aż jęknie, gdy przy kasie dowiecie się, ile kosztują przyjemności.

Cóż, to w tym roku standard i tak jest na jarmarkach w całym kraju. Drożyzna znów rządzi i nic nie zapowiada, że będzie inaczej. A mówiąc inaczej, tanio już po prostu było.

Drogo jest na jarmarkach w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu. Na ceny z kosmosu narzekają klienci w Warszawie czy Katowicach i Rzeszowie. Pierogi za 40 złotych? Pajda chleba ze smalcem za 12 złotych? A może zapiekanka za 32 złote? Cóż, to w tym roku standard i taniej już nie będzie. A przecież święta za pasem i wydatków będzie sporo.

Niestety, ceny na jarmarkach to odbicie tego, co dzieje się w gospodarce od początku roku. Kupcy muszą ogrzać i oświetlić kramy, zapłacić za miejsce na jarmarku i opłacić pracowników. A że wszystko podrożało, efekty widzimy robiąc zakupy na jarmarkach. Najbardziej podrożało oczywiście jedzenie, to trend utrzymujący się od lat.

Polacy nie zawsze mogą pozwolić sobie na szaleństwo na jarmarku świątecznym. Może na kubek grzanego i niezbyt taniego wina? Cóż, dobrze że święta za pasem. Chociaż na chwilę będziemy mogli zapomnieć o "paragonach grozy"...

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje