Konserwator nagrobków. Ten zawód jest inny niż wszystkie

6

Konserwatorzy współpracują z inżynierami i konstruktorami. Prace są dokładnie zaplanowane i skrupulatnie przeprowadzane. Najpierw należy ocenić, w jakim stanie jest dany nagrobek. Potem zaczyna się żmudna praca, by doprowadzić go do porządku.

Konserwator nagrobków. Ten zawód jest inny niż wszystkie
Praca nad pojedynczym grobem często zajmuje kilka lat (Pixabay, Katrina S)

Najpierw trzeba ocenić, co jest powodem "choroby" nagrobka, a później piszemy program prac konserwatorskich, wyjaśnia konserwator Bogusław Kornecki w rozmowie z RMF FM. "Recepta" służy odtworzeniu pierwotnego wyglądu nagrobka, tak by stał się ponownie mocny i odporny na zniszczenia.

Renowacja to jednak proces czasochłonny. Okazuje się, że praca nad pojedynczym grobem często zajmuje kilka lat. Powody są różne. W większości przypadków chodzi o niewystarczające fundusze, choć pojawiają się także problemy natury technicznej. Zwłaszcza w przypadku dużych obiektów.

Konserwatorzy przeważnie pracują na miejscu, gdzie znajduje się nagrobek. W przypadku lżejszych konstrukcji przewożą rzeźby do pracowni konserwatorskiej. Jak stwierdza sam Kornecki w rozmowie z serwisem, praca konserwatora jest bardzo podobna do pracy lekarza. Najpierw trzeba bowiem nagrobek zbadać, potem zdiagnozować, a dopiero później "leczyć".

Zobacz także: Obostrzenia tylko dla niezaszczepionych? Wiceminister mówi o "bonusach"

Jak zostać konserwatorem nagrobków?

Same studia zajmują aż 56 godzin tygodniowo przez pięć lat. Jakby tego było mało, do tego dochodzi także szósty rok dyplomowy. A zakres wiedzy? Konserwator musi znać się na mikrobiologii, geologii, także pełnowymiarowej chemii. W ramach studiów nie raz chodzi się do laboratorium, żeby wysiewać bakterie, mikroby czy grzyby.

Kandydat musi także posiadać zdolności artystyczne, żeby umieć np. zrekonstruować twarz. W grę wchodzą tym samym wszystkie przedmioty artystyczne, czyli malarstwo, rzeźba i rysunek. Dochodzi do tego również chemia. Konserwator musi umieć ocenić, na czym polega problem i jak go rozwiązać.

Zobacz także: Duchowny o 1 listopada: święto zgody narodowej. Tłumaczy, co miał na myśli
Autor: CHE
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić