aktualizacja 

"Najgorzej płacący sklep w Polsce". Pracownicy są rozżaleni

623

Auchan od dawna wygrywa wszelkiego rodzaju rankingi, z których wynika, że w sklepach tej sieci zrobimy najtańsze zakupy w Polsce. Internauci zwracają uwagę, że jest to spowodowane rażąco niskimi pensjami w Auchan. Czy tak jest naprawdę?

"Najgorzej płacący sklep w Polsce". Pracownicy są rozżaleni
Są najtańszą siecią w Polsce. Oto powód (money.pl)

Auchan właśnie poszukuje pracowników do supermarketu w Częstochowie przy ul. Focha 7. Francuska sieć oferuje zarobki w wysokości od 3110 do 3460 zł brutto, przy czym w tę kwotę wliczone są już premie i różnego rodzaju ekwiwalenty. Jak zauważył serwis spidersweb.pl, już od stycznia 2023 roku pensja minimalna w kraju wyniesie 3490 zł, by w lipcu osiągnąć pułap 3600 zł.

Francuzi oferując obecnie zarobki na poziomie 3110-3460 zł brutto, nie uwzględnili planowanej w Polsce podwyżki pensji minimalnej. Oznacza to jedno - w styczniu 2023 roku Auchan będzie musiał podnieść pensje nowo zatrudnionym pracownikom, których stawki znajdą się poniżej progu.

Są najtańszą siecią w Polsce. Oto powód

Serwis spiderweb.pl doszedł do wniosku, że Auchan faktycznie jest najtańszą siecią sklepów w Polsce, ale to co może cieszyć klientów, niekoniecznie wywołuje uśmiech na twarzy pracowników. Inne firmy oferują bowiem wyższe wynagrodzenie za pracę na podobnych stanowiskach.

Kasjer-sprzedawca zatrudniony w sklepie Auchan przy ul. Puławskiej 427 w Warszawie może liczyć na zarobki rzędu 3590-3840 zł brutto. Piekarz w tym sklepie otrzyma od 3530 do 4100 zł brutto. Tymczasem w Lidlu początkujący kasjerzy dostają na start od 3,75 tys. zł do 4,6 tys. zł. Po roku pracy ich pensja może urosnąć do poziomu 3,85-4,8 tys. zł. Po dwóch latach stażu wynagrodzenia znów idą w górę - osiągają poziom 4,1-5,05 tys. zł brutto.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stopy procentowe mogą sięgnąć 10 proc. Będzie wznowienie podwyżek?

Również Biedronka zapowiedziała podwyżki płac dla swoich pracowników. Firma Jeronimo Martins, do której należą popularne sklepy, poinformowała o przeznaczeniu aż 171 mln zł na dodatkowe wypłaty dla kasjerów. Ogółem pensje w firmie miały wzrosnąć o 7 proc. Ponadto do końca września pracownicy sieci na stanowiskach niemenedżerskich mieli też otrzymać dodatek w wysokości 1500 zł.

Kwestię niskich pensji w Auchan poruszył też branżowy serwis "Wiadomości Handlowe". Komentarze internautów nie pozostawiły suchej nitki na francuskiej firmie. "Niech Auchan dalej robi wodę z mózgu pracownikom, to niedługo nie będzie miał kto obsługiwać klientów" - napisano w jednym z komentarzy.

Auchan oszukuje na rekrutacjach, nie gwarantuje nic, o wszystko trzeba się prosić i pilnować, bo mają taki bałagan, że pensję ci nie wypłacą. Te stawki są o wiele niższe, premii nie ma nigdy, a jak się pojawi, to tylko wtedy gdy dużo osób pójdzie na L4" - twierdzi jeden z komentujących.

Inny z internautów ocenił Auchan jako "najgorzej płacący sklep w Polsce". Jednak Dariusz Paczuski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Auchan Polska, wyjaśnił, że chociażby w roku 2021 pracownicy mieli otrzymać dodatek inflacyjny. Związkowcy chcieli też, by został on włączony w podstawę wynagrodzenia w 2022 roku. Firma nie wyraziła jednak na to zgody.

Ponadto dodatek inflacyjny był tak skonstruowany, że po przejściu oceny pracowniczej po prostu przepadał. Obecnie związkowcy nie wykluczają nawet wejścia w spór zbiorowy z Auchan Polska. Powodem są oczywiście niskie pensje.

Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić