aktualizacja 

Polka chwyciła za telefon. Spójrzcie na ceny w markecie na Rodos

162

Inflacja szaleje w całej Europie. Nic dziwnego, że wypoczywając na południu kontynentu, próbujemy zaoszczędzić, często rezygnując ze stołowania się w restauracjach na rzecz gotowania. Jakich cen możemy się jednak spodziewać? Nasza czytelniczka wysłała nam zdjęcia z greckiego marketu. Zdziwieni?

Polka chwyciła za telefon. Spójrzcie na ceny w markecie na Rodos
Czytelniczka pokazała ceny w greckim markecie (Adobe Stock, Archiwum prywatne)

Połowa wakacji za nami. W tym roku tradycyjnie byliśmy świadkami wielu paragonów grozy. Jak ich uniknąć? Choćby gotując samemu, zamiast chodzić po restauracjach.

Wielu Polaków wybiera tę opcję nie tylko podczas wczasów nad Bałtykiem, ale i na zagranicznych wojażach.

A jak ceny w zagranicznych sklepach mają się do tych, które znamy z Polski? Nasza czytelniczka – pani Ola wysłała nam zdjęcia z marketu na greckiej wyspie Rodos.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "W Polskę na weekend". Mówią, że to "Wenecja Północy". Wrocław zachwyca świat

Ceny jedzenia w mieście Rodos

- Jadąc na rodzinne wakacje wiedzieliśmy, że nie będzie nas stać na codzienne stołowanie się w lokalach gastronomicznych. Na szczęście obok naszego apartamentu zlokalizowany był market. Żaden dyskont, ot spożywczak obok plaży. Na szczęście wybór był całkiem duży. To, co może niektórych dziwić, to choćby cena masła - relacjonuje nam kobieta.

Spójrzmy zatem na ceny. Kilogram wiśni to 7,05 euro, czyli ponad 31 zł. Ogórek zielony kosztuje 3,56 zł/sztukę. 100-gramowe opakowanie szynki? Od 9 do 13 zł. Za kilogram pomidorów przyjdzie nam zapłacić 16 zł.

Już na pierwszy rzut oka widać, że ceny są wyższe niż w przeciętnym sklepie w Polsce. Musimy jednak mieć świadomość, że mówimy o sklepie w turystycznej miejscowości, zlokalizowanym obok plaży. Siłą rzeczy jest więc drożej.

A co ze wspomnianym masłem? Ceny smarowidła regularnie wywołują nad Wisłą ożywione dyskusje. Choć drożyzna maślana, póki co minęła, nadal mamy w pamięci ceny masła sięgające 10 zł za kostkę w osiedlowym sklepie. Ba, w ubiegłym roku głośno było o tym, że nad naszym morzem za opakowanie życzyli sobie przeszło 16 zł!

Tymczasem na Rodos tradycyjna 200-gramowa kostka masła kosztuje mniej niż 8 zł. Duże opakowanie znanego skandynawskiego smarowidła to już około 20 zł.

Mam wrażenie, że mimo iż to nieco więcej niż w Polsce, cena i tak nie powala. A tego właśnie się spodziewałam. Mnie cena masła zdziwiła najbardziej - mówi pani Ola.

Jak wynika z koszyka "Faktu", tegoroczna cena kostki masła nad Morzem Bałyckim to średnio 6 zł. Niewiele mniej niż na greckim Rodos.

Autor: FRA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić