aktualizacja 

Ujęcie z plaży w Stegnie. Turyści się nie krępowali

563

Parawaning nad Bałtykiem ma się świetnie. Niezależnie od warunków pogodowych, turyści tworzą imponujące konstrukcje, niejednokrotnie złożone z kilku parawanów. Tak było również w tym przypadku, na plaży w Stegnie. Przed czym chronili się plażowicze?

Ujęcie z plaży w Stegnie. Turyści się nie krępowali
Parawany pojawiają się na plaży niezależnie od pogody (Webcamera)

Złośliwi twierdzą, że parawany nad polskim morzem to zjawisko tak samo naturalne, jak paragony grozy czy sinice. W samym rozkładaniu parawanów nie ma nic złego. Chronią plażowiczów przed wiatrem i piachem, zapewniają im odrobinę komfortu. Sęk w tym, że u niektórych plażowiczów tzw. parawaning przybiera wręcz karykaturalną formę.

W praktyce parawanów używa się głównie po to, żeby odgrodzić się od sąsiadów. Niektórzy zachowują się, jakby przebywali na prywatnej plaży. Grodzą zbyt duże tereny, zajmują przestrzeń, przeszkadzając innym w ruchu czy sportowych aktywnościach.

Jakiś czas temu hitem sieci było zdjęcie z Mielna, na którym turyści zbudowali pokaźną konstrukcję i zostali okrzyknięci ''królami parawanów''. Cóż, w tym przypadku tytuł księcia chyba byłby wystarczający.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wakacje w ogarniętej wojną Ukrainie. "Ciężko jest wytrzymać"

Chociaż Stegna to bardzo popularna nadmorska miejscowość, obecnie plaże są prawie puste. Wszystko przez to, że pogoda nie rozpieszcza turystów i z całą pewnością nie zachęca do kąpieli.

Ale są i tacy plażowicze, którzy nie zamierzają poddać się bez walki. Przychodzą na plażę w nadziei, że słońce choć na chwilę sobie o nich przypomni i wyjrzy zza chmur.

W sobotę, 5 sierpnia, na plaży w Stegnie, mimo kapryśnej pogody, parawany pojawiły się z samego rana. Było ich niewiele, ale - jak powszechnie wiadomo - nie liczy się ilość, a jakość. A konstrukcje, które powstały, miały imponujące rozmiary i składały się z kilku parawanów.

Ale żarty na bok. Warto przypomnieć, że rok temu na plaży w Stegnie doszło do tragedii. 45-letni mężczyzna zasłabł podczas aktywności sportowej. Długo czekał na pomoc, ponieważ ratownicy, aby się do niego dostać, musieli się przedrzeć przez blokujące przejazd parawany. 45-latek nie przeżył.

— Nie bądź egoistą, bo nigdy nie wiesz, kiedy Tobie może być potrzebna pomoc — apelowali wówczas ratownicy.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić