aktualizacja 

Polski fast food. "Tłoczyli się zarówno turyści jak i mieszkańcy"

45

Wyścig na najwyższy "paragonów grozy" za obiad w kurorcie to nowy narodowy sport Polek i Polaków. Są jednak miejsca, gdzie wciąż można spróbować regionalnych specjałów w przystępnej cenie. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, pani Beata. Zwiedzając Cieszyn, natrafiła na tradycyjne kanapki ze śledziem.

Polski fast food. "Tłoczyli się zarówno turyści jak i mieszkańcy"
Tradycyjne cieszyńskie kanapki cieszą się powodzeniem wśród turystów i miejscowych (Materiały prasowe, Pixabay)

- Tak właśnie powinien wyglądać polski fast food - ekscytuje się pani Beata i na dowód pokazuje zdjęcia sklepowej lady, które przed kilkoma dniami zrobiła podczas wycieczki do Cieszyna.

W graniczącym z Czechami miasteczku kobieta spędziła zaledwie kilka dni, ale jak zapewnia, to zupełnie wystarczyło aby zakochać się w klimacie i regionalnych specjałach. Szczególnie urzekły ją tradycyjne "kanapki cieszyńskie" na które natrafiła spacerując po cieszyńskim rynku.

Zauważyłam tłum pod sklepem spożywczym. Ludzie stali przed wejściem jedząc kanapki - opowiada. - Gdy podeszłam bliżej zobaczyłam, ze w sklepie są normalne stoły i krzesła. Wszystkie były zajęte, a ludzie starzy i młodzi jedli kolorowe kanapki sprzedawane przez ekspedientkę na zwykłych serwetkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miasto dwóch narodowości

Okazało się, że chodzi o tradycyjne kanapki cieszyńskie, produkt regionalny sprzedawany w sklepach spożywczych. Oprócz tradycyjnych, ze śledziem i cebulą, można kupić je z mnóstwem dodatków. Są kanapki wiosenne, z pastą jajeczną, makrelą albo tuńczykiem.

To było niesamowite wrażenie - opowiada kobieta. - W jednym miejscu tłoczyli się zarówno turyści jak i mieszkańcy. Zamiast jeść w domu śniadania przychodzą tutaj na kanapkę, albo w śniadaniówce zabierają po kilka do pracy. Tak właśnie powinien wyglądać polski fast food - ekscytuje się czytelniczka i dodaje, że na pochwałę zasługują też miłe i pomocne ekspedientki obsługujące sklep spożywczy "Społem" na cieszyńskim rynku.

Pani Beata zwraca uwagę, że oprócz apetycznego wyglądu, cieszyńskie kanapki zachęcają też swoją ceną. Wypasioną kanapkę z dodatkami można kupić zaledwie za kilka złotych.

Dlatego stać na nią wszystkich, kupują młodzi i seniorzy i razem siedzą w spożywczaku, jedząc i popijając oranżadą - opowiada.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić