Polskie truskawki, niemiecki dystrybutor? Ekspert komentuje

W sieci handlowej Aldi pojawiły się polskie truskawki, których dystrybutor pochodzi... z Niemiec. To zdziwiło czytelniczkę portalu o2.pl, która wysłała nam zdjęcie. - Istnieje możliwość, że dystrybutor niemiecki kupuje truskawki w Polsce i sprzedaje do sieci handlowej w Polsce - wyjaśnia prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.

Wątpliwości czytelniczki ws. truskawek z AldiWątpliwości czytelniczki ws. truskawek z Aldi
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe, Nadesłane
Marcin Lewicki

Nasza czytelniczka pokazała opakowanie zakupionych w Aldi truskawek. Na etykiecie naklejonej na plastikowej paczce widnieje informacja, że owoce pochodzą z Polski. Wątpliwości kobiety wzbudził dystrybutor. To firma Herbert Widmann GmbH, która zarejestrowana jest w Monachium, w Niemczech.

Kupiłam truskawki i zaczynam się obawiać, czy rzeczywiście pochodzą z Polski. To trochę dziwne, że owoce z naszego kraju są sprzedawane do dużych sieci przez niemiecką firmę - mówi pani Anita.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przepyszna beza z mascarpone i truskawkami. Słodki i orzeźwiający deser na upalne dni

Prezes Związku Sadowników RP i poseł Mirosław Maliszewski wskazuje, że tego typu sytuacja niekoniecznie musi być związana z nieprawidłowym oznakowaniem truskawek.

Istnieje po prostu możliwość, że dystrybutor niemiecki kupuje truskawki w Polsce i sprzedaje do sieci handlowej w Polsce. Dystrybutor może prowadzić działalność w Polsce. Zakładamy scenariusz taki, że wszystko jest prawidłowe - mówi Maliszewski w rozmowie z o2.pl.

Na stronie firmy Herbert Widmann GmbH rzeczywiście widnieje informacja, że prowadzi ona działalność m.in. na terenie Hiszpanii, Grecji, Włoch i Polski. Ekspert podkreśla, że o nieprawidłowościach moglibyśmy mówić, gdyby oznakowanie na opakowaniu nie było zgodne ze stanem faktycznym.

Gdyby oznakowanie było błędne, a truskawki nie pochodziłyby z Polski, byłoby to wykroczenie - tłumaczy Maliszewski.

Chociaż sadownik podkreśla, że "truskawki w przypadku działalności takiego dystrybutora nie jadą przez Niemcy", to zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby "sieć handlowa kupowała truskawki w Polsce od polskiego producenta i polskiego dostawcy".

Po pierwsze, na pewno ktoś po drodze na tym zarabia. Po drugie, nie byłoby wątpliwości, które mają dziennikarze czy konsumenci, dotyczących pochodzenia owoców. Lepiej rozwiewać takie wątpliwości i kupować truskawki u polskich dostawców. Dobrze jest nawet wskazać konkretnie, z którego gospodarstwa pochodzą - podsumowuje polski sadownik.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec