aktualizacja 

To się dzieje w Europie. Szwajcarzy chcą kar za grzanie w domach

224

Nawet 3 lata więzienia lub wysoka grzywna może grozić Szwajcarom, którzy nie zastosują się do nowych przepisów dotyczących zużycia gazu - podaje lokalny dziennik Blick. Takie działania podejmowane są w obliczu narastającego kryzysu energetycznego w Europie.

To się dzieje w Europie. Szwajcarzy chcą kar za grzanie w domach
Zdjęcie ilustracyjne (PAP, Darek Delmanowicz)

Jak podaje szwajcarski dziennik, w Szwajcarii trwają konsultacje na temat wprowadzenia nowych przepisów o ogrzewaniu. Według założeń, temperatury w budynkach z systemami ogrzewania gazowego będzie można podnieść do maksymalnie 19 stopni Celsjusza, a wodę można podgrzewać do 60 stopni Celsjusza.

Duże ograniczenia w Szwajcarii

Promienniki i grzejniki również mogą być zakazane, a sauny i baseny mogą pozostać zimne. Jest to tylko część środków określonych w federalnej ustawie o krajowych dostawach gospodarczych, do których Federalny Departament Spraw Gospodarczych (EAER) wyraźnie odnosi się w oficjalnym dokumencie.

Markus Sporndli, rzecznik Federalnego Departamentu Finansów, powiedział Blickowi, że dzienna stawka grzywny może wynosić co najmniej 30 franków szwajcarskich (145 zł) i maksymalnie 3 tys. franków szwajcarskich (14,5 tys. zł). Przedsiębiorstwa mogą również zostać ukarane, jeśli celowo przekroczą swoje limity gazu.

Rząd czeka na propozycje

Poszczególne kantony stoją teraz przed poważnym wyzwaniem i mają czas do 22 września na przedstawienie swoich obaw, lub propozycji.

Fredy Fassler, przedstawiciel policji, wezwał jednak rząd do "podejmowania tylko takich działań, które można wdrożyć, a przede wszystkim kontrolować" – czytamy w raporcie. Fassler powiedział, że nie chce, aby policja chodziła od drzwi do drzwi, wzywając do wdrożenia wytycznych.

Ograniczenia także w UE

Wcześniej szefowa Komisji Europejskiej poinformowała, że zaproponuje wprowadzenie w UE obowiązkowego ograniczenia zużycia energii elektrycznej w godzinach szczytu oraz narzucenie limitu cenowego na rosyjski gaz.

Von der Leyen w środę po południu wydała w Brukseli oświadczenie, w którym przedstawiła pomysły KE na walkę z kryzysem energetycznym. Jak zaznaczyła, Rosja jest niewiarygodnym dostawcą energii i manipuluje unijnymi rynkami energetycznymi.

Zobacz także: To dopiero preludium kryzysu? "Prawdziwe gradobicie dopiero przed nami"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić